Witam. Trochę za mały baniaczek jak na tego niedużego ale zaczepnego i bardzo terytorialnego pysia. Wiem z własnego doświadczenia, a trzymam je już parę lat, że jak zaczna dojrzewać, wybija się. U mnie pływa duże stado w 500l, a i tak niedawno wyłowiłem jednego samca z obżartymi płetwami. Ja trzymam je ze stadem Tropheus Ilangi. Obydwa gatunki nie zauważają się, a maja zbliżone zapotrzebowania pokarmowe. Teraz, inne gatunki które moga być z pyszczakami: wszelkie bocje, węgorzyki, sumy z rodazju synodontis, i niektóre większe kasaczowate, Distichodusy, Świeciki. Reszta ryb jest prędzej czy później wyeliminowana. Jeśli chodzi o Twoje 100 niespełna litrowe akwarium proponowałbym Ci Iodotropheusy sprengerae, które sa łagodne wobec siebie i innych ryb. Pozdrawiam. Włodek.