Wiekszość z nas ma takie małe szkło.
Założone kilka miesięcy wstecz. Pierwotnie miało iść ze mną do pracy ale szkoda mi się z nim rozstawać. Bo w pracy jak wiadomo się pracuje i niewiele miałbym czasu na podglądanie małych stworków.
Kilka danych o zbiorniku:
wymiary zbiorniczka: 32x23x25 cm
Filtr: głowiczka + gąbka (trochę szpeci ale udaję że go nie widzę <!-- s:D -->
<!-- s:D --> )
grzałka 10W,
podłoże: żwirek rzeczny bez dodatków.
świarło: 20 W żarówka energooszczędna w halopaku
Bez nawozów i bez CO2
Rośliny: Microsorum Pteropus Windelov, Pelia, Lysymachia, Duży heniek, Heteranthera zosterifolia oraz
mchy: java, stringi, phoenix, flame.
robaki: Red cherry - ilość bliżej nieokreślona
Zbiornik sam sobie pracuje wkładam tylko do niego rękę jak pelia zaczyna wyłazić ze zbiornika.
Jak widać stoi na podłodze bo miał tylko postać kilka dni.
samiczka z młodymi na spacerku <!-- s:) -->
<!-- s:) -->
Proszę o krytykę bo to moje pierwsze krewetkarium, a i uwagi też mile widziane.
pozdrawiam