Aż tak na zakres nie patrz na takie rozbieżności. 3 stopnie to nie jest znowu taka różnica. Bardziej ma to znaczenie przy próbach łączenia ryb zimno- z cieplolubnymi. Latem i tak będziesz miał prawdopodobnie przekroczone te temperatury. (chyba, że masz zimne pomieszczenie...). Ważniejsze są inne parametry a i tak ciężko bedzie je spełnić. Jeżeli w kranie masz wodę, która mieści się w średnich dopuszczalnych normach to się nie przejmuj.
Pomieszczenie mam ciepłe latem i zimne zimą - antresola z oknami dachowymi. I tak jak piszesz - bardziej się boję letniego przegrzania, niż zimowego wychłodzenia, bo grzałka ma termostat, a chłodzenie to trudniejsza sprawa. Ale w razie potrzeby coś wymyślę.
Kranówkę mam paskudną - jest twarda i kamienista. Na ten moment sobię radzę, filtrując wodę do podmian zwykłym filtrem do wody pitnej - wychodzi to całkiem nieźle. Nie wiem jak to będzie wyglądało, kiedy będę miał do przefiltrowania 20 litrów wody w tygodniu, ale na początek spróbuję w ten sposób. A jeśli będzie to na dłuższą metę uciążliwe, to zainwestuje w filtr ro.
P.s. Nie wiem czy harem bojowników to dobry pomysł. Czytałem nieco i niektórzy piszą, że samice też potrafią być agresywne w stosunku do współmieszkancow. Bojowniki to z natury samotniki strzegące swoich rewirów, przez które tylko od czasu do czasu pojawiają się samice. Bronią ich przed innymi bojkami, jak i przed rybami które im ich przypominają. Chociażby właśnie gupikami, które się stroja w piękne ogony, co nieco drażni prawdziwego samca bójka.
Pozdrawiam.
Poczatkowa obsada akwarium będzie na pewno skromniejsza, tj. jeden bojownik i sześć sztuk galaxy - tyle ryb mam w tej chwili w 30 l. Stopniowo będę chciał ten stan rozbudować (galaxy pewnie same się rozmnożą, bo już u mnie z dobrym skutkiem podeszły do tarła, ale potem wyżarły narybek), ale na pewno nie na łapu capu. To w ktrórą stronę pójdę uzależniam w dużej mierze od konfrontacji moich pomysłów z Waszymi opiniami
Z haremem bojowników chciałbym spróbować, bo chciałbym żeby bojowniki były motywem przewodnim zbiornika (galaxy są dość skryte i nawet jeśli się nie płoszą, to jednak pływają często między roślinami) ale zaryzykuję tylko w momencie, kiedy będę miał gwarancję, że samice będę mógł w razie czego oddać. Wiem, że mogą być agresywne wobec innych ryb a także w obrębie gatunku. Ewentualnie mógłbym odpuścić harem, o ile uda się wymyślić jakiś trzeci, pasujący do zestawu, gatunek, który moja Żona uzna za kolorowy
Zobaczymy jak to będzie. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi. Odpozdrawiam