Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne

Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Zwierzęta w akwarium => Ryby => Wątek zaczęty przez: Maras w Wrzesień 23, 2011, 14:31:49 14:31

Tytuł: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Maras w Wrzesień 23, 2011, 14:31:49 14:31
Witam, od pewnego czasu chodzi mi po głowie sprawa skalarów, które mają przerośnięte brzuchy. Akwarium prowadzi moja babcia i jak to ze starszymi ludźmi bywa, mogła troszkę sypnąć...

Wydałem dyrektywę o niekarmieniu ( :) ). Trzy dni mijają i brzuch nie schodzi.

Czy to jakieś choróbsko czy może skalarki gdzieś podjadają na boku? Fakt, że ampularie się rozmnażają na potęgę i może tam się stołują skalary? Jak już mówiłem, to nie jest moje akwarium i nie mam możliwości przeprowadzenia dłuższych obserwacji.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Radecki (Gymnothorax) w Wrzesień 23, 2011, 14:41:27 14:41
U mnie skalary nie łapią się za ampularie, nawet te kilka dni po wylęgu, natomiast brak spiruliny może powodować, jak czytałem, problemy z jelitami u tych ryb, podobnie jak u paletek. Jest też kwestia, czy Twoja Babcia faktycznie ograniczyła ilość pokarmu, albo ograniczyła za mało...może 2-3 dni głodówki na sprawdzian? Ale tu znów kwestia Szanownej Twojej Babci;)
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Maras w Wrzesień 23, 2011, 14:45:31 14:45
Babcia ocieka troskliwością... Jak to każda babcia...

Zabiorę jej pokarm! Mam nadzieję, że kaszy nie wsypie.
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Gregor SZC w Wrzesień 23, 2011, 15:56:20 15:56
U mnie też jeden skalar ma lekko wypukły brzuch. Jedzą dwa razy dziennie.
Ryba zachowuje się normalnie jak na skalara przystało.
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Radecki (Gymnothorax) w Wrzesień 23, 2011, 18:25:57 18:25
Mam nadzieję, że kaszy nie wsypie.

He he! Może być i tak!:D
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Maras w Wrzesień 23, 2011, 21:51:28 21:51
Przed momentem odwoziłem babcię do domu. Rozwiązałem zagadkę, a przynajmniej tak mi się zdaję. Szczęśliwie trafiłem na wylęg ampularii.

Okazuje się, że droga nowonarodzonych ślimaczków jest trudna niczym małych żółwików przemierzających plażę w celu dostania się do morza :D

Skalary zostały przyłapane na czatowaniu na świeże zrzuty ślimaczej dziatwy.

Cholery jedne !
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Radecki (Gymnothorax) w Wrzesień 24, 2011, 05:41:17 05:41
O proszę!:O Moje tak nie potrafią, a szkoda, bo miałbym karmik naturalny na dłuższe wyjazdy ;)
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Gregor SZC w Wrzesień 24, 2011, 06:59:06 06:59
Moje podjadają sobie narybkiem molinezji .Typowe prawo dżungli jak to w naturze.
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Maras w Wrzesień 24, 2011, 09:28:42 09:28
Czy nie zaszkodzi im nadmiar cienkich i kruchych pancerzyków ampulariowej młodzi?
Tytuł: Odp: Dziwna sprawa ze skalarem.
Wiadomość wysłana przez: Radecki (Gymnothorax) w Wrzesień 24, 2011, 12:24:32 12:24
oto jest pytanie...myślę, że nie powinny mieć większych problemów, ale może dobrze byłoby zwiększyć im dawkę pokarmu roślinnego