Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Funkcjonowanie akwarium => Woda => Wątek zaczęty przez: sailent w Sierpień 22, 2012, 18:30:44 18:30
-
Od kilku dni szukam najlepszego rozwiązania jak zmiękczyć wodę do akwarium, ostatnio wykonałem testy i niestety nie mieszczę się w skali na testerach d>21 :D
Pomysłów jest kilka:
Najprościej chyba było by założyć filtr RO ale zarazem jest to najdroższe rozwiązanie.
Dalej czytałem o filtrach "dzbankowych" które również obniżają twardość ale dość uciążliwe było by przelewanie co 1-2 l zakładając że do podmianki potrzebuję minimum 50l, więc raczej odpada.
Następny pomysł to udać się na poszukiwanie deszczówki ;D mam kawałek dachu z którego rynnę mógłbym teoretycznie przekierować do odpowiednio dużej beczki. Czy jest to bezpieczne ?
Kationit - z tego co wyszukałem w internecie metoda bardzo skuteczna i niedroga tylko trzeba się pobawić z HCL ale może warto ?
Gotowanie wody - raczej odpada
Ktoś z was może używa którąś z przedstawionych metod zmiękczania wody ? Jakieś rady ?
-
Kiedyś też to przerabiałem.
Dzbankowy się opłaca tylko do pewnej objętości zbiornika.
Deszczówka to barbarzyństwo. Nie sprawdziłem jej czystości na własnych rybach i niech tak pozostanie
Gotowanie wody - nagotuj w akademiku :)
Kationit - tu sprawa się komplikuje. Podobno bardzo skuteczne, jednak problem jest z płukaniem złóż. Niby fajnie można to rozwiązać jak ktoś ma dużo miejsca itp, ale jakoś sie nie pokusiłem. Wydałem troszkę więcej na RO i jestem zadowolony z wygody. Można wykombinować świetne rzeczy jak jakieś podmiany automatyczne itp.
Moja membrana przy 400 litrach ma już trzy lata. Teoretycznie już dawno powinienem ją zmienić, jednak ona dalej jest praktycznie tak efektywna jak nowa. Jeżeli zagospodarujesz jakoś wodę osadową, to filtr RO jest najtańszym i najwygodniejszym w obsłudze sposobem. Dolicz do tego, że to inwestycja na długie lata, a na bank zdecydujesz się na RO.
Pozdrawiam.
-
Możesz jeszcze bawić się w wodę destylowaną sprzedawaną w supermarketach:)
-
Skuteczny może być również torf jak i podłoża aktywne obniżające pH,KH i GH
-
Swego czasu jak mieszkałem gdzie indziej niż teraz też borykałem się z takim problemem. Jeżeli tak jak piszesz potrzebujesz koło 50 litrów do podmiany to chyba opłaca się zainwestować w RO albo kationit. Ja mam 90 litrów wody netto i 4 litry torfu w filtrze i pH mam zbite z 8 do 7.
-
Filtr RO - potwierdzam najwygodniejsze narzędzie albo przeprowadzka w góry :)
Przy torfie to woda trochę przebarwia się na brąz idealne na BW
-
Gotowanie wody nie rozwiązuje problemu. Obniża się jedynie twardość węglanową.
Zainwestuj w RO. Nie musisz przecież kupować filtrów za kilka tysięcy. Wystarczy taki niskiej wydajności, żeby sobie "nakapać" na podmianę. Aby obniżyć twardość, nie musisz produkować całej ilości wody do podmiany, wystarczy jakaś połowa. Odpad zagospodaruj do podlewania kwiatków czy co tam i gites. :)
Ile potrzebujesz do podmiany i jak często?
-
Jakieś 50-70l raz w tygodniu.
-
To taki za trzy stówki już by się nadał bez konieczności częstej wymiany wkładów. Nakapiesz sobie 20-30 litrów do każdej podmiany. Woda destylowana kosztuje natomiast 0,25-0,30 za litr.
-
Taki by się nadawał http://allegro.pl/filtr-odwroconej-osmozy-ro-75gpd-280l-szczecin-i2575055499.html (http://allegro.pl/filtr-odwroconej-osmozy-ro-75gpd-280l-szczecin-i2575055499.html) ?
-
Moim zdaniem dobrze jest zainwestować w filtr z wymiennym wkładami przy filtracji wstępnej. Jest on droższy, ale zwróci się przy pierwszej wymianie wkładów.
A co do wydajności, to w te liczby nie wierz za bardzo. Bierz jak najbardziej wydajną i tyle, bo to wszystko raz, że w warunkach wzorcowych, a dwa przy dużo wyższym ciśnieniu wody niż mamy w kranach.
Możesz ewentualnie kupić filtr taki spożywczy i założyć zawór trójdrogowy przed mineralizatorem. To też nie jest zły patent, a przy okazji może wydębił byś deczko waluty od pozostałych domowników :D
-
Możesz ewentualnie kupić filtr taki spożywczy i założyć zawór trójdrogowy przed mineralizatorem. To też nie jest zły patent, a przy okazji może wydębił byś deczko waluty od pozostałych domowników :D
Tylko wtedy to i domownicy trochę pociągną do gotowania i picia :) ale to najlepsze rozwiązanie bo i łatwiej przeforsować kolejny zakup akwarystyczny zamiast nowej pary butów :)
-
Odświeżę troszkę temat.
Mam 25L krewetkarium, podmiana co tydzień i chcę zastosować wodę destylowaną. Jakie powinny być proporcje.
Krewecie trzymam na kranówce.
-
O ile pamiętam to krewetki jakie posiadasz Grzegorz to Neocaridina heteropoda ,nie potrzebują one tak rygorystycznych parametrów wody.
Ja np. przy swoich heciach używam wodę Ro mieszaną z kranowitem w stosunku 1/2,czyli 1 objętość kranu do 2 objętości Ro,podmiany raz w tygodniu w ilości 25% pojemności zbiorników.
Przyjmując że podajesz pojemność zbiornika standardowego czyli 25X25X40 daje to właśnie 25l,odliczmy tylko 1l na nazwijmy to duperele ;)by było łatwiej dodać ,odjąć ;D i w Twoim przypadku ma się to następująco ;D
1/4 pojemności to 6l podmienianej wody,potrzebne więc Ci będzie 4l osmozy na tydzień ;)
Czemu piszę osmozy?
Woda destylowana ,moim zdaniem nie nadaje się do mieszania czy czystych podmian,pozbawiona ona jest praktycznie wszystkiego( uzyskiwanie poprzez destylowanie ,pasteryzację)ale to wiele większy temat do pisania.
Co deszczówki śmiało ją mogę polecić pod warunkiem zachowania kilku zasad.
1.Nie zbieramy z bezpośrednich opadów,opady powinny trwać około godziny i dopiero wtedy zbieramy deszczówkę.
2.Nie zbieramy deszczówki z dachów z blachy ocynkowanej jak również z takowymi spustami( rynnami)
3.Nie zbieramy deszczówki z dachów z pokryciem eternitowym.
4. Deszczówkę przed mieszaniem lub podmianą przelewamy przez watę filtracyjną w celu pozbycia się zawiesiny(pyłki,paprochy z dachów,nie do uniknięcia)
5.Deszczówkę trzymamy w pojemnikach zamkniętych( by nie utraciła parametrów)
W sezonie letnim często stosuję deszczówkę do podmian,mieszanek i bez obaw będę ją używał.
Parametry jakie ma Policka deszczówka mimo bliskości zakładów chemicznych są zadowalające,nawet bardziej jak zadowalające,są lepsze jakie ma Uwe w Berlinie i mieszczą się w przedziale
Ph- 6- 6.2
Kh- 0
Gh- 0
mikrosimensy- 6-7 (6 zaraz po złapaniu,7 dobę po złapaniu)
Jeśli miał byś czas to podjedź kiedyś do Polic,pogadamy,wytłumaczę ;D ;)
**po konsultacji co do ilości osmozy przy podmianie drobny błąd został poprawiony.
(tekst wyróżniony)
-
O ile pamiętam to krewetki jakie posiadasz Grzegorz to Neocaridina heteropoda ,nie potrzebują one tak rygorystycznych parametrów wody.
Ja np. przy swoich heciach używam wodę Ro mieszaną z kranowitem w stosunku 1/2,czyli 1 objętość kranu do 2 objętości Ro,podmiany raz w tygodniu w ilości 25% pojemności zbiorników.
Przyjmując że podajesz pojemność zbiornika standardowego czyli 25X25X40 daje to właśnie 25l,odliczmy tylko 1l na nazwijmy to duperele ;)by było łatwiej dodać ,odjąć ;D i w Twoim przypadku ma się to następująco ;D
1/4 pojemności to 6l podmienianej wody,potrzebne więc Ci będzie 4l osmozy na tydzień ;)
Czemu piszę osmozy?
Woda destylowana ,moim zdaniem nie nadaje się do mieszania czy czystych podmian,pozbawiona ona jest praktycznie wszystkiego( uzyskiwanie poprzez destylowanie ,pasteryzację)ale to wiele większy temat do pisania.
W zbiorniczku pływają RC, Białe Perełki i krystalki. Dzięki za radę :):)
-
A czy ktoś z Was próbował bawić się z PERMUTYTEM??
http://pl.wikipedia.org/wiki/Permutyt
Właśnie teściu podpowiedział mi tą metodę.
-
Szklanke tego mam, ale czy to działa? Niewiem. Ja mam trochę inne rozwiązanie. Zakupilem filtr z czymś takim ;-). Działa. Filtr kosztował po rabacie 3500 zł. Jest założony na wejściu wody do domu. A bezpośrednio do akwa jest podłączony filtr RO. I to funkcjonuje. Jest tylko jeden problem muszę podawać weglany wapnia i magnezu, bo rosliny nie chcą rosnąć :-P
-
Sławek, chciałbym poznać jeszcze Twoją opinię.
Adam (teść) stosował to od zawsze i miał bardzo dobre wyniki więc myślę że będzie działało :):)
-
Treść ze strony"
http://www.woda.budowa.boleslawiec.pl/6.php
Permutyt. Synonim: glinokrzemian sodowy. Otrzymuje się go przez stopienie krzemianów glinu z sodą i dodatkiem kwarcu i wyługowanie rozpuszczalnych w wodzie krzemianów. Ma konsystencję gruboziarnistą; jest nierozpuszczalny w wodzie. Zmiękczanie zeolitami przebiega szybko i na zimno. Nadmiar zeolitów w wodzie nie wpływa ujemnie na jej jakość. Permutyt służy do zmiękczania wody do celów technologicznych, zasilania kotłów i wody pitnej, zwłaszcza przy zastosowaniu filtrów przewoźnych. Zastępczo stosuje się naturalne zeolity, jak natrolit, glaukonit, beolit oraz ostatnio krajowy syntetyczny zeolit-escarbo. Zużycie permutytu (S) wynosi około 1,33 dcm3 masy na 1 m3 wody na 1 stopień twardości niemiecki. Zdolność wymienna 20,5 mg CaO/g, permutytu sodowego 34,3 mg CaO/g. Dystrybutorem permutytu (artykuł importowy) jest B/Z Produktów Nieorganicznych w Gliwicach.
Rozmawiając z kilkoma osobami ,stwierdzenie padło jedno "ja bym tego nie używał"
Czemu nie?
Uważam-y że permutyt w pewnym stopniu oddaje jednak do wody to czego nie powinno być w zbiorniku z krewetkami ( glin, soda) a stopień ten może być(ale nie musi) śmiertelny dla krewetek,więc czy warto ryzykować,
Grzegorz wiem że z odpowiedzią długo zwlekałem ale po prostu nie zauważyłem posta w wątku,sory za to,obiecuję nadrobię ;D
Ktoś może pomyśleć "ale przecież jest napisane że wodę do picie też tak robią"
Tak "robią" dla ludzi a my jesteśmy wiele odporniejsi na zanieczyszczenia od ryb czy krewetek.
Następna sprawa ,ile permutytu używasz do zmian parametrów wody i ile tej wody jest?
Zobaczcie jak mała ilość permutytu wystarczy na 1m3,więc ile było by potrzeba na 10 l?przy "zjeździe" o 5*N ?
Uważam że są łatwiejsze i bezpieczniejsze sposoby na przygotowanie wody dla kreweci , przy małym zapotrzebowaniu na "zerową "wodę można śmiało kupić na Allegro nówkę filtr Ro za około 100zł,gwarantuję że mniejszy wydatek jak zakupy kilkukrotne ,nawet tanich, krewetek a spokój murowany.
-
Sławek, a czy masz wiedzę,że ktoś to stosował i krewetki padały?
-
Jakąś tam wiedzę mam ;D ;)
Czy popadały? nie było czekane.
Czy ktoś to stosował? Roland Dąbrowski z Siedlec ( hodowca krewetek) zresztą po biologii ,zaczął kiedyś testować przydatność żywic epoksydowych sprzedawanych w woreczka do celów akwarystycznych jako reduktory (tak to nazwijmy) i bardzo szybko z nich zrezygnował,pierwsze objawy zaprzestanie noszenia i
inkubacji jaj czyli rozmnażania :(
Czy był sens dalej testować przydatność dla krewetek?
Jeśli nawet by nie padły to i tak nie doczekali byśmy się młodych za czym idzie wcześniej czy później wymarcie stada bez pokolenia i zostajemy z przysłowiową ręką w nocniku.
-
Pewnie, że nie. Ale czy permutyt i zywice epoksydowe to nie różne związki?
-
Na 100 % różne ,ale oba emitują do wody szkodliwe związki dla krewetek.
Dla ludzi czy nawet ryb są one mało lub wręcz w ogóle nie wyczuwalne ,ale krewetka jest stworzonkiem wiele mniejszym i stężenie w stopniu nas zadowalającym dla nich jest niejednokrotnie śmiertelne.
-
A tak się cieszyłem że sam sobie zrobię "0". Szkoda :(
-
Nie miałem jeszcze krewetek, więc na ich chowie się nie znam :(
Gregor, zostaje filtr ro.
-
Bartek ,dziś Grzegorz był u nas i wszystko ma już wytłumaczone,myślę że koszt około 100 zł (prosty filtr)na tak niskie potrzeby w wodę Ro jakie mają osoby z jednym dwoma małymi zbiorniczkami to nie wielki wydatek ,tym bardziej że zużycie wkładów będzie praktycznie minimalne a wymiana ich sporadyczna.
Ja tygodniowo potrzebuję około +/- 120l wody z Ro więc i filtr u nas jest wydajniejszy ;D ;)
Pozdrawiam Sławek
-
Myśląc o robaczkach bardziej wymagających to niestety filtr RO (tylko jak moja pani to zniesie :-X ). Widocznie do hodowli ryb teściowi wystarczał permutyt. Skoro narazie nie mam po "0" będę jeździł do Sławka....:P:P ;)
To żarcik oczywiście.
Sławek, .....dzięki :)
To co dziś wziąłem od Ciebie już lata po baniaczku :):):) Trzymaj kciuki :):)