Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: biało błękitny NALOT na łuskach  (Przeczytany 4553 razy)

Hathor

  • Nowy
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4
biało błękitny NALOT na łuskach
« dnia: Październik 15, 2011, 19:58:33 19:58 »

Witam, posiadam piękne pielęgnice szmaragdowe. Po powrocie z wakacji zauważyłam na ich ciałach błekitno biały nalot, na łuskach, głównie na górze ciała, w rowkach przy płetwie grzbietowej. Oczy wydają się niezajęte. W nalocie nie występują żadne grudki ani paprochy. Jest jednolity, miejscami grubszy, miejscami cieńszy... U bardziej zaatakowanych osobników na niektórych łuskach widać jakby zdarty nabłonek, może są to też lekkie pola martwicze? Ryby zaatakowane tą chorobą robią się ciemne (tracą pierwotny kolor) i lekko osowiałe, aczkolwiek pokarm przyjmują. Nie kołyszą się, może jedynie trochę ocierają o przedmioty. Mam wrażenie jakby chore ryby miały powiększone otwory linii bocznej zaraz koło głowy, takie jakby dołeczki? Stosowałam już capitox(kąpiel długotrwała), FMC(kąpiel długotrwała), kąpiel w soli(łyżka stołowa na litr) i wodzie utlenionej(10ml na 10l wody). Temperatura jest podniesiona do 31 stopni, pH około 6,5, inne watości takie jak zwykle. Ciągle nie widać szczególnej poprawy. Na 8 ryb zajętych jest 3 tak widocznie... Chowam je od maleńkości i szkoda byłoby gdyby pozdychały:( Proszę o pomoc bo czuję się już kompletnie bezsilna... Na foto widać tak mniej więcej to COŚ...
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2011, 20:41:44 20:41 wysłana przez Hathor »
Zapisane

mikes11

  • Rozgadany
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 22
Odp: biało błękitny NALOT na łuskach
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 16, 2011, 09:44:46 09:44 »

Może jest to pleśniawka? W opisie choroby pisało że ocierają się o przedmioty tak jak twoje ???
Zapisane

Hathor

  • Nowy
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4
Odp: biało błękitny NALOT na łuskach
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 16, 2011, 09:59:35 09:59 »

Nie sądzę, przy takiej temp raczej pleśniawka odpada. Z resztą to bardzo delikatny nalocik a nie typowe pleśniowe krzaki... Tak jak szperałam w necie to może jest to kostioza...?
Zapisane

mario_k3

  • Moderatorzy
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 984
Odp: biało błękitny NALOT na łuskach
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 16, 2011, 13:33:52 13:33 »

A ryby szybko oddychają ? bo przy kostiozie atakowane są również skrzela.
Tak czy inaczej jakiś preparat na zieleni malachitowej i sól nie zaszkodzi.
Zapisane

Hathor

  • Nowy
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4
Odp: biało błękitny NALOT na łuskach
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 16, 2011, 14:14:46 14:14 »

Właśnie o tych skrzelach też czytałam, ale ryby wydaje mi się, że oddychają prawidłowo... Co prawda wodę napowietrzam dosyć mocno bo ryby są już spore i swoje zapotrzebowanie mają. Jedynym objawem jest ten nalot na łuskach i płetwach czyli to co pisałam w pierwszym poście. Może to jakaś bakteria? Albo ta kostioza tylko jeszcze nie zaatakowała skrzeli ryb? Zamówiłam abioseptyne, czy jest to jakiś sensowny środek leczniczy?
Zapisane
Strony: 1   Do góry