Drukuj

[urquel]

* Akwarium : 100x60x50 w tym panel na wzdłuż szyby bocznej
* Filtracja :
* Oświetlenie :Lampa Led DIY by Coral tool 6x niebieska dioda cre 3watt + 4x zimna biała cree łącznie 30 wat
* Ogrzewanie :300wat
* Podłoże :
* Dekoracje :
* Inny sprzęt :odpieniacz białek Diy by Coral tool na pompie New Jet 2300l/h, 2 pompy cyrkulacyjne JVP-101 obie po 3000l/h, pompa obiegowa New Jet 3000l/h
* Parametry wody :
* Nawożenie :
* Fauna :
* Opis zbiornika :Zbiorniczek jest w fazie przygotowania... Pozwolę sobie przedstawić wam po kolei bolesny proces jego powstawania.

Jak każdy z nas wie, apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc i ja zdecydowałem się na powiększenie swojego akwenu. Do tej pory posiadam malutką rafkę 96 litrów.
Dla tych którzy chcą sobie założyć solniczkę podobnych rozmiarów postaram się opisać wszystko (wraz z cenami)  po kolei  od samego początku.

Oto historia powstawania mojej wymarzonej solniczki.
Gdzieś na początku grudnia ubiegłego roku, po wielu przemyśleniach i chwilach zwątpienia w rozwijaniu całkiem dla mnie nowej i mało poznanej pasji ( historia plag i klęsk w wątku z moją 96) doszedłem do wniosku, że powoli pasuje przesiąść się na jak największy zbiornik.
I tak po kilku pomiarach w pokoju i kilku rozmowach z właścicielami mieszkania (rodzicami) zapadła decyzja o wymiarach zbiornika ( 100x60x50 cm). Niestety większa szafka pod baniaczek oznaczałaby  rezygnację z kilku mebli oraz demolkę jednej ze ścian.
Nie czuję się stolarzem, więc szafkę zamówiłem u znajomego stolarza.
Wymiary szafeczki to 100x60x86 cm podzielonej na zamykaną szafkę oraz na regalik na książki. Cena 800 zł



I tak skończył się rok 2010. Z upływem czasu zacząłem gromadzić sprzęt przewidziany do nowego zbiornika. Z racji tego że mój kolega Gieniorek rozpoczął produkcję odpieniaczy i innych technikaliów udało mi się nabyć jego produkcji maszynkę.
Cena: około 400 zł



Podbudowany udanym zakupem zacząłem rozglądać się za pompami cyrkulacyjnymi oraz obiegową. I tak wybór padł na Cyrkulacje JVP 101 w 2 egzemplarzach oraz na obiegową New Jet 2300 ( zamieniona z napędem odpieniacza New Jet 3000)
Cena: Cyrkulacja 2x po ~50 zł, Obieg 200 zł




Skończył się styczeń i nadeszła pora na zakup oświetlenia. Oczywiście z tą sprawą zwróciłem się do rzeszowskiego forumowego "majstra" Gienka. Wybór lampy padł oczywiście na samoróbkę jego produkcji.
No to polecimy teraz po elementach użytych do konstrukcji lampy.
Na początek trzeba było wybrać wymiar lampy. Padło na długość 50 cm i takiej długości zakupiłem radiator.
Kolejnym etapem był wybór ilości Diod Led Cree, Zdecydowałem się na 10 sztuk w zestawieniu 6 Royal Blue oraz 4 białych zimnych. Następnie dobraliśmy do tego zasilacz, wiatrak chłodzący oraz wszelkie kable i całą resztę oraz ogólnie rozplanowaliśmy wygląd końcowy gotowej lampki. 
a teraz foty lampy:
Mała reklama ":p

Całość:

A tak to to świeci:




Czyli zostało tylko zamówić szkiełko. Wielkość już znałem,więc zamówienie zostało złożone. Po trzech tygodniach szkiełko trafiło do mnie (mogłem je mieć w dwa dni ale nie bardzo mam miejsce na przechowanie więc się z tym nie śpieszyłem)
Cena: 400zł foto:



I tak dobrnąłem do stanu obecnego. Jest już "bliżej niż dalej" do momentu uruchomienia całego ustrojstwa. W najbliższym czasie planuję skleić panel, kupić autodolewkę oraz w szafeczce zamontować całą elektrykę. Następnie skleję koronkę na akwa oraz dokupię drugi zasilacz do lampy.  A poźniej w miarę możliwości finansowych stopniowo zacznę wprowadzać życie.

Jak do tej pory projekt kosztował mnie 1900 złotych. Całość do uruchomienia nie powinna wymieść mnie więcej jak 2700zł. Nie jest to malutko ale można by jeszcze zaoszczędzić na zrobieniu szafki samemu. Oczywiście zamawiając wszystko w sklepach pozbył bym się znacznie więcej pieniążków. Także ja jestem zadowolony, na szybko przeglądnąłem on-linowe sklepy i wychodzi że zaoszczędziłem jakieś 1500 złotych nie kupując "markowych" rzeczy.

Z biegiem czasu postaram w pierwszym poście zamieszczać fotki z kolejnych etapów rozwoju baniaczka.

Pozdrawiam.

[jarussz (Jarek)]

Z niecierpliwością czekam na efekt
Pozdrawiam

[Pawel]

I teraz wiem, komu Gieniorek robił te lampy
No czekamy z niecierpliwością! Będzie to nasz dziewiczy zbiornik morski na tym forum:)

[bartolo]

Mnie również ciekawość zjada. masz chłopie cierpliwość. U mnie stoi puste akwa kilka dni i już nie mogę wytrzymać.

[urquel]

Będzie to nasz dziewiczy zbiornik morski na tym forum:)

Jestem tym faktem niezmiernie zaszczycony

masz chłopie cierpliwość. U mnie stoi puste akwa kilka dni i już nie mogę wytrzymać.

Akurat akwarystyka morska uczy cierpliwości i to bardzo. Jako, że będzie to mój drugi słony zbiornik to zawziąłem się w sobie i chce zrobić wszystko dokładnie i przemyślanie. Swoją drogą i kwestie wydatków mają tu duże znaczenie, mam to szczęście, że w Rzeszowie mamy już specjalistę od wykonywania sprzętu to i raz mogę zaoszczędzić na pewnych elementach a dwa wypłata też się kiedyś kończy. Dochodzą do tego różne nieprzewidziane wpadki i wypadki także te dwa miesiące minęły dość szybko.
Tak na podgrzanie atmosfery to powiem, że w ciągu kilku dni akwarium już ruszy. Pozdrawiam.

[urquel]

I kolejny etap za mną. W końcu dotarł do mnie panel, oraz rurki oraz inne pierdółki. A teraz pokrótce jak to wyglądało:
Gienek pociął i wstępnie skleił dla mnie panel... nie obeszło się bez drobnej pomyłki ... ekhm grzebień wyszedł mi na tylnej ściance... ehhh no ale nie będę przerabiał wszystkiego od nowa a teraz trzeba się wziąć za wklejenie go na miejsce najpierw przymiarka:

Z całego zamieszania jakie miałem dzisiaj w domku, w tym samym czasie miałem remont przedpokoju nie porobiłem fotek z silikonowania panelu, a wiecie jakie to upierdliwe zajęcie...

Panel wklejony, więc można brać się powoli za rozplanowanie obiegu wody w zbiorniku... rurki 3/4 cala do tego 3 kolanka i tyle samo trójników... wstępny szkic :

Nie pozostało mi nic innego jak brać się za cięcie rurek i sklejanie całości. Tak się prezentuje jeden z elementów obiegu :

Sklejanie obiegu samo w sobie było banalne, jedyne na co musiałem zwracać uwagę to to aby wyloty wkleić mniej więcej w jednym położeniu. Jakieś 40 minut później obieg wyglądał tak:

W sumie jestem zadowolony z wykonanej roboty, jest to moje pierwsze diy jakie kiedykolwiek zrobiłem i jak nie będę zmuszony do powtórzenia tego to wolę dodać parę złotych i kupić gotowca... normalnie nie nadaję się na majsterkowicza. No ale jako tako się to wszystko trzyma "kupy". Jutro biorę się za próbne zalewanie i mam nadzieję, że będzie to wszystko działać.
A tak na sam koniec to wygląda to tak, nawet lampka działa

[urquel]

No to panowie i panie jedziemy z koksem
Akwarium zalałem świeżą wodą(jakieś180litrów) w niedzielę i tak sobie się to soliło i mieszało, a że spotkanie podforakowe  ważniejsze to już sobie nim dupki nie zawracałem tego dnia.
I tak nastał poniedziałek. Jak tylko wróciłem z pracy to wziąłem się za przeprowadzkę do nowego domku. Najpierw musiałem oczyścić skałę z lasu glonów co udało mi się w miarę dobrze... już tak nie straszy  i widać że to skała jest No ale wracając do przeprowadzki... skała już była przełożona to trzeba było brać się za złapanie rybek i innych mieszkańców. Spuściłem 10 litrów wody do wiaderka i po jaki 20 minutach miałem zwierzaki w wiadrze, krótka bo godzinna aklimatyzacja, i powoli pojedynczo do nowego domku przeszły wszystkie zwierzaczki. Przyszedł czas na najgorszy fragment przenosin. Musiałem oczyścić piasek a całej masy glonów i innego detrytusu, myślę że z 2 kilogramy z 6 odratowałem i siup do baniaka :d
Na chwilę po przenosinach wyglądało to tak:

 I to tyle na poniedziałek.

A dzisiaj to już z górki. Rybki wszystkie żyją a nawet nie marudziły zbytnio przy karmieniu także o nie jestem spokojny, Rozgwiazda jak tylko dostała piasek to się zagrzebała i dzisiaj tylko czasem wyłazi na wierzch. Krewetki nie widziałem na oczy mam nadzieję że tylko się schowała w stresie a nie wyciągnęła odnóży. A co ja będę się rozpisywał, chcecie zdjęcia to macie:


Paskud na wycieczce:

A temu panu się chyba przenosiny nie spodobały :/



Fotek na razie więcej nie daję bo w akwa bajzel i skałka się wietrzy... za tydzień mam ochotę się wybrać po nową skałkę to wtedy jak ją jakoś sensownie poukładam to zamieszczę obszerniejszą fotorelację.
A tak poza tym to mam nadzieję Łukaszu że moja seteczka za nie długo wróci na łamy forum.

[Pawel]

Zapowiada się świetnie... czekam z niecierpliwością na rozwój sytuacji!
Trzymam kciuki!

[Kasia]

Pierwszy morszczak na tym forum, brawo!
Wygląda ciekawie, fajnie byłoby mieć taki baniaczek u siebie..

[bartolo]

Super się zapowiada! Jak dla mnie już wygląda niesamowicie!

[Nohan]

Czy ja dobrze czytam, że ty po 3 dniach wsypałeś tam żwirek ?? Powiem tylko jedno - większość osób które zakłada morszczaki przed wsypaniem piachu czeka z 1 miesiąc, bo dając piach, ryby i żywą skałę glony masz murowane...

[urquel]

Czy ja dobrze czytam, że ty po 3 dniach wsypałeś tam żwirek ?? Powiem tylko jedno - większość osób które zakłada morszczaki przed wsypaniem piachu czeka z 1 miesiąc, bo dając piach, ryby i żywą skałę glony masz murowane...

A więc źle czytasz ... skała, piasek, część wody przeniosłem z poprzedniego zbiornika. A co do glonów to wiem że będą ponownie choćby po tym jak dokupię żywej skały

[urquel]

Wczoraj w końcu zrobiłem zakupy do zbiornika i dzisiaj mogę się już pochwalić tym co stworzyłem.Kilkanaście godzin po dołożeniu skały i wpuszczeniu zwierzaków a już zaskoczyły mnie pozytywnie. Pewnie myślicie jak skała może zaskoczyć? A otóż to trafiło mi się kilka kawałków z koralami, na pewno są to protozoa w ilości kilku główek malutki sarco a i zwierzak się trafił, krabik podobny to Mitraxa. Zwierzaki jak na tak krótki pobyt mają się całkiem dobrze. Borsuczek zwiedza cały zbiornik i co rusz skubie sobie glony, nawet podane mu algi nori zjadł ze smakiem. Tak samo Salarias, w porównaniu z moim pierwszym brzydalem ten od rana skubie skałki i jest coraz mniej płochliwy. Nawet krewecie co chwilę wyłania się ze skałek i sobie spaceruje. Nie rozpisuję się już tylko wrzucam fotki zwierzaków a całość cyknę wieczorkiem bo mi się okno i firanki odbijają w szkiełku.
Pan Borsuk aka Foxface aka Volpinus:


Salarias aka Brzydal:

Krewetka czyszcząca aka L.amboinensis

jestem "nietoperzem" :

I skałka, która kiedyś była czymś "więcej":

[Maciek]

Kapitalne są te rybki, a szczególnie krewetki. Jakieś sympatyczne takie

[marcin83]

Mnie też najbardziej podoba się krewetka