Przemek nie obraz sie ale nawet hodowcy z 20 letnim stazem nie podejma ryzyka okreslenia choroby , szczegulnie pasozytow typu wiciowce na podstawie zdjec czy filmu .
Objawy jakie podałes moga tez wystepowac rowniez przy innych schorzeniach niekoniecznie spowodowanych pasozytami gdyz jak wiadomo takowe osłabiaja sytem immunologiczny ryb co moze ale nie musi prowadzic do komplikacji.
Ja rowniez nie jestem znawca hodowli dyskowcow ot takie hobby lecz twierdze ze aby miec pewnosc co do rodzaju choroby potrzebna jest bardziej dokładna ekspertyza niz wnioski swyciagniete na podstawie obejzenia fotki lub filmiku , z rybami sprawa wyglada jak z pediatria - pacjent nie powie co go boli !!!!!
Kolejna sprawa jest pytanie , czy aby dyski hodowane w naszych akwariach sa całkowicie wolne od wszelakich rodzajow pasozytow skornych skrzelowych i układu pokarmowego , i ilu z nas poprzez niedokładna identyfikacje choroby pozbawiło rybe zycia lub spowodowało nieodwracalny uszczerbek na zdrowiu naszych podopiecznych.
Ps.Z robalami o ktorych piszesz miałem juz doczynienia , ryby kupowałem na Wieckowskiego i miałem cały katalog pasozytow do podziwiania pod mikroskopem ale jakos dałem rade wyeliminowac je w stopniu niezagrazajacym zdrowiu dyskowcow.
Oj są hodowcy co potrafią powiedzieć co ryba w sobie ma na podstawie zdjęc a zwłaszcza filmiku,przez te kilka lat obserwacji i ja doszedłem w jakimś stopniu do t ego
Ale oczywiście pewnikiem tylko jest mikroskop,więc zapraszam na
badanie i kawę z ciastkiem, co by nie było ze to me wymysły
Porównywać ryby z człowiekiem nie można,homo sapiens jest bardziej złożonym organizmem i tak dalej .....
No niestety ryba nie powie co ją boli,ale już po dyskowcu widać od razu co go trapi
-Najgroźniejsza jest wielka piątka
-Robaki płaskie -przywry,tasiemce,itp
-Robaki obłe-nicienie
-Pierwotniaki-wiciowce
-ameby
Jak tych w akwarium mieć nie będziemy a ryba będzie miała godne warunki,to tylko karmimy i podmiany wody no i podziwiamy
Bo z resztą patogenów ryba da sobie rade
Kuracje przeprowadzane z zasadami nie uśmiercają ryb,chyba ze ryba już jest w tak zaawansowanym stadium chorobowym że już jej nic nie pomoże
Wrócę do tych wiciowców 99% ryb na rynku je ma,ja walczyłem z nimi pół roku,mogę powiedzie że wyleczyłem,mikroskop nie pozostawia złudzeń
A hodowcy ryby zazwyczaj nie leczą a podleczają stąd za zwyczaj remisje,o kwarantannie już nie wspomnę a to swięte !
Tak Niemca ryby mają cały zestaw robali,ale jak Ty będziesz robił podmiany wody jak Jorguś 100 % dzienie to leczyc nie musisz,do pewnego momentu
pozdrawiam