* Akwarium : 240 l 120x40x50
* Filtracja : jbl cristalprofi e900
* Oświetlenie : 2x30W philips
* Ogrzewanie : Aquael 100W - wiem że za mała
* Podłoże : żwir 2-8mm
* Dekoracje : korzenie
* Inny sprzęt : -
* Parametry wody : pH 7, pozostałe nieznane
* Nawożenie : węgiel w płynie 5ml dziennie, mikro+makro 25ml tygodniowo
* Flora : echinodorus paul klocker, spatyphylum willisi, eleocharis, micranthemum Monte Carlo, Bacopa Caroliana , Vallisnera, microsorum, rogatek sztywny, heminatus wysoki, cabomba caroliana, gałęzatka kulista
* Fauna : 20 x neon inesa, 10x rozbora klinowa, 6-10x gupiki, 6x molinezja czarna, 2x mieczyk, 2x kirys spiżowy, 1x kirys albinos, 1x zbrojnik lamparci, 1x zbrojnik niebieski
* Opis zbiornika :Oto nasza pierwsza przygoda z tak dużym (jak dla nas) zbiornikiem. Może troszkę nie przemyślane zakładanie, może troszkę za szybko i chaotycznie ale stoi i cieszy nasze oczy i serca.
Proszę nie dobijajcie mnie komentarzami że jest za mało światła bo wiem to doskonale. Niestety czekamy ja jakiś przypływ gotówki żeby zainwestować w conajmniej 3x54W. Efekt negatywny słabego oświetlenia juz jest - żabienica gnije
Wybór podłoża też był nieprzemyślany. Nie dość że nie zawiera żadnego substratu poza kulkami gliniano-torfowymi to jest zbyt duży i rośliny o słabym systemie korzeniowym się nie utrzymują w podłożu. Micranthemum monte carlo nie udało się utrzymać.
Jak dla mnie Spatyphylum willisi chyba lepiej odnalazło by się w zbiorniku otwartym u nas w grę wchodzi jedynie zamknięte pokrywą bo wilgotność w mieszkaniu i tak duża.
Wkurza mnie też odklejające się tło - niedługo zastąpi je lustro tak jak to miało miejsce w naszym poprzednim 80l.