Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1 2 3 »   Do dołu

Autor Wątek: [112] Nano Rafa  (Przeczytany 9381 razy)

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
[112] Nano Rafa
« dnia: Sierpień 09, 2012, 00:26:14 00:26 »

Witam forumowiczów  :)

Zarejestrowałem się na forum już dość dawno, ale aktywność przyszło mi rozpocząć dopiero teraz. Zacznę od mojej małej rafy założonej we wrześniu 2011. Na początek trochę info

* Akwarium : 80x35x40h
* Odpieniacz : Tunze 9002
* Cyrkulacja : chiński filtr za 17zł 600l/h + chiński filtr 800l/h:)
* Oświetlenie : T5 4x24W (2x Sylvania Coralstar, Sylvania Marinestar, ATI Purple Plus)
* Ogrzewanie : brak
* Dekoracje : czarne tło
* Suplementacja : wódka, oraz sporadycznie Microbe Lift Vitamins & Amino Acids
* Flora : okrzemki
* Fauna : A. Ocellaris, P. Kauderni, P. Paccagnellae, P. Hexataenia, C. Elegans, L. Debelius... + Koralowce miękkie i LPS

Zaczynałem od malawi, ale morskie to było jednak coś, co mi się zawsze marzyło, jak znalazły się fundusze to pyszczaki dostały eksmisję. Do akwarystyki morskiej zachęcił mnie głównie KIVI (posoleni wiedzą), który przekonywał, że akwarium morskie można założyć za całkiem niewielką sumkę. To prawda, ale wymaga to jednak dużej wiedzy na start, większej niż wtedy posiadałem. Wszelkie błędy jakie popełniłem na starcie starałem się naprawiać w trakcie funkcjonowania zbiornika i na dzień dzisiejszy, po wielu plagach, problemach, śmierci ryb i koralowców dotarłem aż tutaj, do momentu w którym mogę powiedzieć - "to jest właśnie to!".

Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, już dzisiaj planuje kolejne akwarium morskie, większe, bardziej przemyślane, słowem profesjonalne, jednak projekt jest dość odległy, więc mam jeszcze czas by się wzbogacić o wiedzę z zakresu morszczyzny.

Obsada:
Żarłoczny Ocellaris:

Wredna Paccagnellae:

Leniwy Pterapogon

Średnio towarzyska Hexataenia




















No i FTS's, chronologicznie





Wygląd obecny po ostatecznym doborze świetlówek, który zajął mi prawie rok :)
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Doktor Zibior

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 350
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 09, 2012, 07:07:12 07:07 »

Jeżu, ale cuuuuudoooooo !!!!!!
Idę po młotek i tłukę swoje akwa, chcę solniczkę.
Gdzie, kiedy i czemu tak późno i daleko można to zobaczyć na żywo??????
Tak na poważnie, wielki szacun, piękne akwarium, chyba marzenie każdego z nas.
Gratuluje.
Zapisane

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 09, 2012, 07:19:20 07:19 »

Witaj, co tu pisać-- prezentuje się rewelacyjnie.
Jakbyś znalazł trochę czasu to może pokuś się o opisanie procesu powstawania swojego akwa. Wspominasz o błędach-- napisz coś o nich więcej i w jaki sposób je naprawiałeś. Temat dla wielu ciekawy i jednocześnie egzotyczny, dlatego warto pokazać postępowanie przy takim projekcie.
Suplementacja-- i dziwisz się, że jeden kolo wredny, drugi leniwy a jeszcze inny średnio towarzyski... ;) Jaki wpływ ma właśnie ten sposób na życie?? pzdr
Zapisane

Radzimierz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 424
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 09, 2012, 09:48:17 09:48 »

Rewelacja :)
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 09, 2012, 10:48:37 10:48 »

Dziękuje za pozytywne opinie  :)

Chętnie opiszę krok po kroku powstawanie akwarium, nie zrobiłem tego na początku bo nie sądziłem że kogoś będzie to interesowało.

Wódka jest pożywką dla bakterii które przyczyniają się do redukcji glonów, może mają też jakiś wpływ na osobowość każdej ryby, tego nie sprawdzałem  :)

Oczywiście jest opcja zobaczenia akwarium na żywo. Może kogoś przeciągnę na słoną stronę mocy :>

pozdrawiam
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 09, 2012, 11:58:39 11:58 »

No to ustawiam się pierwszy w kolejce, zacznij sprzedawać bilety:)
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

Ania Urban

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 390
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 09, 2012, 11:58:55 11:58 »

O jakie cudo! :) To ja też się piszę na oglądanie.
Zapisane
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu. Oni żują pszczoły.

Radecki (Gymnothorax)

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1301
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 09, 2012, 12:30:40 12:30 »

Już od pewnego czasu zabieram się do solanki, więc chętnie dam się przeciągnąć na słoną stronę - czekam na opis, mam nadzieję szczegółowy :) ;)

Akwarium rewelka !! :)
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 09, 2012, 16:57:35 16:57 »

Pomysł morskiego narodził się… wiele lat temu, nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że dość spory wpływ wywarło na mnie zobaczenie akwarium morskiego w centrum handlowym Turzyn, zoo u Niedzielskich o ile się nie mylę. Z powodów finansowych było to dla mnie tylko marzenie, dlatego zdecydowałem się na odpalenie malawi w 112 litrach, więc dość niewiele jeśli chodzi o ten biotop, ale nie umiałem odpuścić tych kolorków, żadne inne rybki by mnie w pełni nie satysfakcjonowały. Było malawi, ale wciąż był niedosyt, niby dobrze, ale dalej mało, trzymałem już palec ale chciałem całą dłoń. Czytałem o morskim coraz więcej, artykuły i dzienniki zwłaszcza autorstwa ludzi, którzy założyli solniczkę niewielkim kosztem, postanowiłem sam spróbować, raz się żyje. No i tu się cała przygoda zaczyna :)

Problemy zaczęły się już na samym początku. Przed kupnem filtra RO nie miałem pojęcia gdzie go podpiąć, czy nie będę musiał robić przebudowy rur z wodą w domu. Jak przyjechał, okazało się, że spokojnie mogę go podpiąć w łazience w dwóch miejscach, więc tak zrobiłem. Tylko jedno mnie zastanawiało – dlaczego nie leci czysta woda? Leciał sam ściek. Po rozmowach ze sprzedawcą doszło do reklamacji membrany i po kilku dniach miałem już nową, działającą. Uzbierałem wodę, ale nie było jeszcze soli, sprzedawca trochę leciał w bambuko, bo ponad 2 tygodnie czekałem na zamówioną sól, w końcu zrezygnowałem i kupiłem przez internet. Żwir i skałę wrzuciłem do akwarium, zalałem zasoloną wodą (sól Red Sea Coral Pro), falownik mieszał wodę, wszystko stało i czekało. Lampa 4x24W świeciła, zaczęło się dojrzewanie.

Po dwóch tygodniach kupiłem pierwsze koralowce, szczepki sarco, clavularii oraz 10 główek zoa. Kosztowało mnie to ponad 100 zł a w akwarium były to zaledwie małe, ledwo widoczne kropeczki, trochę słabo. Straciłem wiarę w to, że kiedyś całe to akwarium będzie zarośnięte koralowcami. Mój brak cierpliwości na początku doprowadził do tego, że wyrzuciłem prawdopodobnie dobrą szczepkę clavularii, sądziłem że jeśli w 3 dni się nie otworzyła, nie dała żadnego znaku życia, to już po niej, więc do kosza. Też jakoś na początku zaczął mi nie pasować falownik JVP-101 (3000l/h), który za mocno dmuchał, wymieniłem go na chińskie filtry, które działają do dziś. Oprócz cyrkulacji pełnią również funkcję filtracji mechanicznej. Jednak uważam, że nie w każdym akwarium morskim się sprawdzą filtry, zamiast falowników, u mnie takie a nie inne ułożenie skały, wraz z jej sporą ilością spowodowały, że nie był potrzebny szeroki strumień wody, wystarczył wąski, jaki zapewniają zwykłe filtry.

Minął miesiąc, postanowiłem wprowadzić pierwsze ryby. Zamówiłem 2 błazny i 2 kraby C. Elegans. Prawie godzinna aklimatyzacja i chlup do wody. Błazny zachowywały się dziwnie, noc przeżyły. Następnego dnia praktycznie cały dzień się chowały, obserwowałem tylko ich dziwne zachowania zza skały, coraz bardziej mnie to martwiło. Następnego dnia wstałem rano, lekko zmartwiony i ciekawy czy żyją, zobaczyłem je leżące obok siebie na piachu, oczywiście martwe. To było chyba najgorsze doświadczenie  w całej zabawie z morszczyzną, pierwsze kupione rybki padły, i to jeszcze nemo, no źle mi z tym było. Kraby za to miały się dobrze. Po tym doświadczeniu postanowiłem nie wpuszczać prędko ryb.

Dwa tygodnie po tym kupiłem od użytkownika forum nano-reef chyba 6 czy 7 koralowców, zapłaciłem ponad 300zł, trochę nerwówki było, bo przecież dopiero co ryby padły, a co jak nie mam dobrych warunków dla koralowców? Ucieszyłem się, jak zobaczyłem, że koralowce są duże i jest ich dużo. Powoli, powoli zaczynały się otwierać, każdy przeżył, cieszyło mnie to, chociaż akwarium było całe zarośnięte glonami, skała goła, brzydka, kolorystycznie nie pasująca do klimatu morskiego, no nie podobało mi się to, tęskniłem za malawi. Miałem jednak nadzieję, ze minie z pół roku i to jakoś zacznie wyglądać, więc czekałem.

Akwarium dojrzewało, zobaczyłem u siebie pierwszą aiptasię, wirki… Jeszcze tylko plag było mi trzeba, no ale mając już małą armię koralowców kupiłem preparat na wirki i na apitasię. Jako tako działały, ale plagi całkowicie nie ustępowały. Czytając fora postanowiłem się tym nie przejmować, aiptasja rosła wolno, wirki okazały się być nie groźne, trafił mi się mniej groźny gatunek. Na glony zacząłem stosować wódkę, ale jako że nie miałem odpieniacza, bo zakupiony na samym początku weipro 2004 okazał się nie zdolny do użytku, robił piany więcej w akwarium niż wewnątrz odpieniacza, musiałem kupić nowy. Padło na Boyu WG 310, za 89 zł, okazał się lepszy.

Pod koniec grudnia, czyli prawie 4 miesiące od zalania, kupiłem ryby, najpierw błazen, dzień później pterapogon i hexataenia, która miała zajadać się wirkami, okazała się skuteczna. Wszystkie żyły i miały się dobrze. Koralowce coraz ładniejsze.

Fundusze z wakacyjnej pracy się wyczerpały, znów byłem biednym studentem. Trudno opisać moją radość, jak się dowiedziałem, że przyznali mi stypendium naukowe, drugi próg, lepszego momentu trafić nie mogłem.

Od początku leciałem na tanich świetlówkach za 20-25 zł z allegro, ale postanowiłem spróbować z lepszymi, kupiłem świetlówki sylvanii. Różnica gołym okiem nie dostrzegalna, ale koralowce miały się coraz lepiej i lepiej, może to właśnie zasługa światła. Kolejna decyzja – więcej koralowców. Kupiłem garstkę miękkich i dwa LPSy, troszkę trudniejsze w hodowli niż miękkie, które do tej pory miałem. Prawie wszystkie żyły i miały się ok, tylko caulastrea wydawała się umierająca, tkanka zanikała, w ogóle się nie pompowała, nie dawałem jej żadnych szans. Jakiś czas po kupnie koralowców odpieniacz zaczął mnie mocno irytować, mały chiński kawałek plastiku, a sama pompka w nim wydawała się krztusić wodą, marne odpienianie, hałas. Szybka decyzja – wymiana odpieniacza. Od dawna chciałem mieć Tunze 9002, kupiłem z drugiej ręki za połowę ceny, działa rewelacyjnie do dziś. Co mnie zaskoczyło najbardziej, oprócz ilości wywalanej brudnej wody, która była dosłownie kilkanaście razy większa niż w przypadku poprzedniego pseudo-odpieniacza, to to, że caulastrea zaczęła ożywać, po tygodniu, może dwóch od kupna Tunze, już się normalnie pompowała.

Postanowiłem dłużej tyle nie oszczędzać. Z każdym kolejnym przypływem stypendialnej gotówki zaczynały się zakupy. Dokupiłem wkład DI do osmozy, miernik TDS, testy do wody, których wcześniej nie używałem, ale bez których dzisiaj ciężko mi jest sobie wyobrazić ładne akwarium morskie, wymieniłem żwir na piach. Kolejne zakupy to ryby – błazen do pary i P. Paccagnellae. Tej drugiej ryby chciałem uniknąć, bo wiedziałem że bywa agresywna i nie powinna być trzymana z hexataenią – ale zaryzykowałem. Na początku nowy błazen nie był przez nikogo atakowany, a Paccagnellae przez każdego przeganiany, po około tygodniu role się odwróciły i nowy błazen padł... Zamęczony przez hexataenię i dobity przez drugiego błazna. Mam pecha do błaznów, z 4 kupionych przeżył tylko 1, no trudno.

Później przyszedł czas na krewetki, 2x wundermanni na aitasję, i 1x debelius, oprócz tego 2 rybki chromis viridis. Był maj. Wundermanni od wpuszczenia do akwarium nie widziałem do dzisiaj, na pewno nie żyją, a chromisy… oba wkręciły się w niezabezpieczony filtr… Były dość małe a ja nie zauważyłem, że nie mam pokrywy z wkładem, no i kaput. Debelius po dzień dzisiejszy chowa się cały czas w skale, czasem w nocy pospaceruje, w dzień do karmienia się na chwilę pokaże, ale to tyle.

Później w zasadzie nic się już specjalnego nie działo, akwarium sobie stało, sesja się zbliżała, prawie 2 miesiące się nim nie interesowałem, dopiero w lipcu jak już miałem trochę czasu się nim zacząłem zajmować.

Patrząc na to wszystko dzisiaj uważam że co najmniej połowa moich zakupów to była wielka klapa. Chcąc zaoszczędzić tylko na tym traciłem, nie wiedziałem po prostu na czym oszczędzać, brak doświadczenia.

Żwir – porażka, 8kg kosztowało mnie 50 zł, dałbym drugie tyle i miałbym 9kg żywego piachu.
Odpieniacz – trochę ponad 100 zł, nie dało się go używać bo robił więcej piany i bąbli w całym akwarium, niż wewnątrz. Drugi odpieniacz prawie 100 zł – pochodził może z 2 miesiące i dostał eksmisję, zastąpił go Tunze 9002.
Skała – chciałem zaoszczędzić głównie na tym, zamiast 40zł/kg żywej skały, płaciłem 5zł/kg za martwą, więc oszczędność spora, ale tutaj popełniłem jeden błąd – włożyłem do akwarium za duże kawałki skały, powinienem był je bardziej rozdrobnić, ponieważ ułożenie przeze mnie wybrane, jak się po niedługim czasie okazało, było dość kłopotliwe i mało wygodne.
Zwierzęta – pech i ryzyko, zamiast pewniaków.

I tak dalej… Dzięki temu wszystkiemu nabyłem dużo doświadczenia, przekonałem się na własnej skórze, że w akwarystyce morskiej chytry płaci dwa razy. Można oszczędzać, owszem, ale jeśli już ktoś tak planuje, to niech poradzi się doświadczonemu akwaryście morskiemu i zaufa mu w sprawie zakupów, ponieważ w przeciwnym wypadku można popełnić sporo błędów, które będą się ciągnąć miesiącami lub nawet latami. Ja do dzisiaj nie wszystkie naprawiłem, bo nie jestem w stanie, np. skała, tej już nie zmienię.

Chyba wyczerpałem temat, trochę jestem zmęczony i może kilka kwestii pominąłem, ale postaram się dopisać jak mi się coś przypomni. Z grubsza jednak opisałem moją krętą wędrówkę po świecie akwarystyki morskiej, która dopiero się zaczęła :) Początki bywają trudne, ale czasem po prostu warto…

Podziwiam tych, którzy to przeczytają :p
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 09, 2012, 18:35:05 18:35 »


Podziwiam tych, którzy to przeczytają :p
Dzięki :D

Zamierzasz coś jeszcze dokładać do zbiornika?
Z błazenkami to rzeczywiście pech- chyba najbardziej rozpoznawalna ryba morska w Polsce. Zawsze ciekawił mnie sposób mocowania korali do skały- podobno igiełką, nie mylę się? Jak byś jakieś "sadził" to zrób z tego fotorelacje :) pzdr
Zapisane

husky z alaski

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 433
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 09, 2012, 18:40:19 18:40 »

Pomysł morskiego narodził się…

Chyba wyczerpałem temat, trochę jestem zmęczony i może kilka kwestii pominąłem, ale postaram się dopisać jak mi się coś przypomni. Z grubsza jednak opisałem moją krętą wędrówkę po świecie akwarystyki morskiej, która dopiero się zaczęła :) Początki bywają trudne, ale czasem po prostu warto…

Podziwiam tych, którzy to przeczytają :p

Bardzo dobry tekst. Mam cichą nadzieję, że kiedyś będę mógł skorzystać z Twoich doświadczeń.
Zapisane
Hau! Hau! Hauuu! Pozdrawiam

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 09, 2012, 18:56:42 18:56 »

Gratuluję! Świetny tekst, naprawdę inspirujący do założenia małej solniczki.
A wybierając 112 litrowe akwarium nie obawiałeś się, że będzie za małe i będzie w nim bardzo trudno utrzymać odpowiednie warunki?
Pozdrawiam
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 09, 2012, 19:36:24 19:36 »

Pavulon - zgadza się, igiełkami z apteki za kilkanaście groszy. Przebijam stopę korala na wylot i igłę wciskam w skałę. Postaram się jakieś fotki zrobić/znaleźć to wrzucę.
Zamierzam dokładać, dodam jeszcze 2 chromisy viridisy, te które się wkręciły kiedyś w filtr. Dodały naprawdę dużo życia do akwarium, dużo ruchu, no i błazen je polubił, to była jego obstawa, pływały wokół niego  :) I z ryb to tyle.
Z koralowców planuję jeszcze kilka. Chcę dołożyć jakiegoś LPSa - favia albo favites, trochę kolorowych zoanthusów, no i ewentualnie coś, żeby podmienić większość xenii, która jak widać zarasta całe akwarium.

husky z alaski - służę pomocą ^^

A wybierając 112 litrowe akwarium nie obawiałeś się, że będzie za małe i będzie w nim bardzo trudno utrzymać odpowiednie warunki?
Pozdrawiam

Myślałem też nad tym, tym bardziej że to zaledwie 80-85 litrów morskiej wody, bez sumpa, więc bez dodatkowej wody w systemie. Ale szczerze mówiąc nie przeszkadzało mi to za bardzo, bo wiedziałem że w razie problemów z parametrami można nimi manipulować - balling itp. Póki co balling'a jeszcze nie stosowałem, przy miękkich nie trzeba, ale jak wsadzę więcej LPSów albo SPSów to pewnie trzeba będzie braki od czasu do czasu uzupełniać. Mały przedsmak tego już miałem lejąc roztwór sody oczyszczonej żeby zwiększyć twardość węglanową wody, bo spadła poniżej normy.
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 10, 2012, 20:10:07 20:10 »

Masz jakieś testy do tego? Szykując dolewkę chyba musisz jakoś ją badać czy nie? Jak sprawa z temperaturą? Widzę brak ogrzewania? trzyma Ci się ona na jakimś równym poziomie? Nie ma wahań za dużych? pzdr
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 10, 2012, 20:32:40 20:32 »

Testy mam, ale robię je sporadycznie badając wodę w akwarium, czy przypadkiem parametry się nie rozjechały. Jeśli się rozjechały - suplementacja. Tak miałem ostatnio przy spadku Kh do 5. Robiłem też testy świeżej solanki dla kontroli, póki co używałem 3 soli, Red Sea Coral Pro, Red Sea i Reef Crystals, ta ostatnia okazała się najlepsza.

A o temperaturę nie ma się co martwić, taka ilość światła (u mnie wychodzi ponad 1W/litr - 96w/80-85l wody) sama nagrzewa wodę, przez noc może spaść max 1 stopień, przy otwartym oknie np zimą do 22-23 (tak się zdarzyło ze 2-3 razy, rezultat - koralowce dłużej się budziły po zapaleniu światła, tylko tyle). Standardowo panuje temperatura 25 stopni, rano bywa 24, latem 25-26, przy dużych upałach 27. Ogólnie uważam, że grzałka nie jest koniecznym urządzeniem do akwarium, jeśli nie powiedzieć zbędnym, tylko w przypadku kiedy naprawdę nie można utrzymać odpowiedniej temperatury warto jej użyć. Drobne wahania temperatury to norma, zwierzęta sobie z tym poradzą, trzeba tylko ją nadzorować i nie dopuścić do zbyt wielkich spadków/wzrostów. Z grzałką może być więcej problemów niż korzyści, nie raz się słyszało, że grzałka źle grzeje, termostat się popsuł, sam miałem 2 grzałki, z obiema były problemy, żadna nie działała jak powinna.

Sprawa przygotowywania wody morskiej z punktu widzenia akwarysty słodkowodnego może wydawać się skomplikowana, jednak zapewniam że to żaden kłopot i jedno z najmniejszych zmartwień w morszczyźnie.
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock
Strony: 1 2 3 »   Do góry