Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: « 1 2 3 »   Do dołu

Autor Wątek: [112] Nano Rafa  (Przeczytany 9377 razy)

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 10, 2012, 22:15:43 22:15 »

A czemu jest tak duża różnica między martwą a żywą skałą?  w zywej jest chyba sporo niepożądanego życia co może oznaczać problemy. Oglądałem kiedyś taki program jak to kolo zajmował sie morskim akwa w zoo czy gdzieś tam i coś mu non stop zjadało korale. Po długim czasie walki, szukania i zastawianiu pułapek, jak już się w końcu poddał prawie, wyjął skały i okazało się, ze mieszka tam zarąbiasty "wąż" czy coś takiego co mu to zjada. Miał pokaźne rozmiary a on nie miał pojęcia o jego istnieniu...
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 10, 2012, 23:08:45 23:08 »

Żywa skała to temat rzeka, jedni są za nią, inni przeciwko. Ja jestem po środku :D

Z jednej strony żywa skała przyspiesza dojrzewanie, wprowadza dodatkowe życie (nie tylko te szkodliwe) – małe rurówki, koralowce, które po jakimś czasie urosną –  również zazwyczaj jest bardziej porowata, przez co jest dobrym filtratorem, bardzo ważna rzecz. No i jest ładniejsza, naturalny kształt i fioletowy kolor, który zawdzięcza algom wapiennym. Muszą one zostać przyniesione do akwarium na żywej skale, inaczej nie zaczną rosnąć i pokrywać reszty skały martwej bądź żywej.

Wady, to głównie tak jak wspomniałeś, ci niechciani pasażerowie na gapę. W przypadku, który opisałeś, pewnie chodzi o dużego wieloszczeta. Z reguły są to pożyteczne stworzenia, jedzą padlinę, resztki z niedostępnych miejsc, i taka jest większość z nich. Mają długość kilku – kilkunastu cm. Jednak są też te złe, które rosną nawet do 3 metrów długości przy grubości palca, i są już zdecydowanie niemile widziane w akwarium. Z tych małych są również takie, których lepiej w akwarium nie mieć, fireworm’y, ponieważ dotknięcie nieosłoniętą częścią ciała takiego osobnika będzie po prostu bolało i piekło przez kilka tygodni. Dlatego zaleca się używanie gumowych rękawiczek, planuje ich zakup już ponad pół roku :D

Prawda jest taka, że prawie wszystko w akwarium może Cię ugryźć, otruć itp. Na forum nano-reef.pl było kilka przypadków, jak osoby zostały potraktowane przez swoich podopiecznych i lądowały w szpitalu. Głównie przez otrucie przez koralowiec protopalythoa.

Oprócz wieloszczetów do akwarium na skale można przytargać plagi najróżniejszych glonów, niektóre niemożliwe do pokonania i jedyną opcją jest wyrzucenie skały, nawet gotowanie czasem nie pomaga. Dlatego ważne jest źródło. Kolejna problematyczna plaga – aiptasja, która przy próbie niszczenia wypuszcza zarodniki, i po zniszczeniu jednej zaraz mamy kilkanaście nowych, ale na nią można kupić krewetki.

Z kolejnych wad to oczywiście cena – bardzo droga skałka, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że to skała z prawdziwych raf koralowych, więc po prostu musi kosztować.

Jeśli chodzi o porowatość – fakt, dobra żywa skała jest bardzo porowata, jednak jak się znajdzie dobrą martwą skałę to może być ona nie mniej porowata niż żywa.

Tak czy inaczej, prowadząc akwarium rafowe i tak wprowadzimy do niego żywą skałę, razem z zakupionymi koralowcami, które są przytwierdzone do skałki, mniejszej lub większej.

Trochę chyba się rozpisałem, w każdym razie, według mnie dobrą metodą jest użycie żywej i martwej skały, zmniejszy to koszta, zmniejszy prawdopodobieństwo przywiezienia plag a przy odpowiedniej porowatości martwej skały nie obniży zdolności filtracyjnych. A potencjalne plagi? Ominąć i zlikwidować przed kupieniem życia. Wybrać własnoręcznie dobrą skałę, wpuścić krewetki które zjedzą aiptasję, w razie dostrzeżenia innych zagrożeń - odpowiednio zareagować jak jeszcze nie ma koralowców i ryb w akwarium.

Jednak do przyszłego akwarium rozważam zakup tylko żywej skały, ostatecznie i tak pewnie zadecydują pieniądze a nie ja :P
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 11, 2012, 09:37:23 09:37 »

A gdzie można się zaopatrzyć w żywą / martwą skałę, ryby i ogólnie cały osprzęt? Kupujesz to u nas lokalnie czy raczej wysyłkowo?


Przyznaje, że do akwarium morskiego przymierzam się od kilku lat, ale za każdym razem przerażają mnie i koszta i fakt, że tu na miejscu nie znam jakiegoś dobrego miejsca do zakupów pod morszczaka
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 11, 2012, 11:18:29 11:18 »

Na dobrą sprawę, u nas w Szczecinie są 3 sklepy (które ja znam) gdzie można kupić co nieco do morszczaka. Każdy z nich dopiero pod względem morszczyzny raczkuje, ale już coś się zaczyna ciekawego dziać.

Jest sklep AquaEl Zoo w Auchanie, mają tam 3 akwaria morskie a w nich kilka różnych ryb, parę koralowców, ukwiały, no i garstka firmowego sprzętu. Ceny średnie, nie jest tanio, ale drogo raczej też nie (chociaż dokładniej się nie przyglądałem).

Również AquariumSklep na niebuszewie zaczyna zabawę w morszczyzną. Mają wystawowe morskie (chyba 112l) i dość spory wybór sprzętu jak na początek, również żywa skała i żywy piach, jak tam ostatnio byłem - to nie ukrywam - mocno się zdziwiłem, pozytywnie oczywiście.

No i Mazurska, Ryby Tropikalne (Kobra). Nie ma tam firmowego sprzętu, ale są ryby, mrożonki, żywa skała, czasem koralowce i ukwiały. Pan Piotr jest praktykiem, teorii nie lubi, więc takie spojrzenie na akwarystykę morską pod innym kątem, jakby ktoś szukał natchnienia albo oszczędności. Ceny dość niskie.

Ja kupowałem praktycznie wszystko wysyłkowo. Z mazurskiej tylko mam błazna, pacagnellae, jakiś tam preparat i wata do filtra :p tylko tyle
Trzeba się nastawić na kupno wysyłkowe, zwłaszcza jeżeli zależy Cina dobrym odpieniaczu, lampie czy ciekawych koralowcach i rybach. Wiadomo, możnesz zamówić w w/w sklepach, ale to wyjdzie drożej niż jeśli miałbyś sam to zrobić :)

Myślę, że założenie niewielkiego morskiego nie będzie Cie kosztować drożej niż 1120l paletek ^^
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 11, 2012, 13:10:38 13:10 »

Wbrew pozorom 1120l z paletkami wcale mnie drogo nie wyniosło :) jak kalkulowałem to wyszło mi taniej niż 128l morszczaka :(
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

Radzimierz

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 424
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 11, 2012, 13:13:29 13:13 »

Z zaciekawieniem czytam to co piszesz  8) Morszczaki to jednak wyzsza szkola jazdy. Paweł popraw tą gafe na początku  :D
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 11, 2012, 14:02:10 14:02 »

Mnie moje morskie też drogo by nie wyniosło, gdyby nie masa błędów, bo chciałem sam wszystko zrobić i jak najmniej słuchać doświadczonych, przyszło mi za to zapłacić. Dodatkowo jak zakładałem to żaden sklep tutaj nie miał jeszcze morskich akcesoriów, tylko na mazurskiej było kilka ryb w akwa 160l. Więc na przesyłki poszła ładna sumka.

Dzisiaj można spokojnie w Szczecinie skompletować większość sprzętu nie płacąc za wysyłkę, a kilka ewentualnych braków uzupełnić zakupami przez neta. A z czyjąś pomocą założysz ładną rafę ok. 100l z koralowcami i rybami za ok. 3000zł. Może wydawać się dużo, ale sam wiesz jakie są ceny zakładania akwariów, i że wszystkiego na raz się nie kupuje, tylko rozkłada na wiele miesięcy (zwłaszcza życie). Na malawi wydałem łącznie około 1000zł a nie było w nim nic wyróżniającego się...


Czy wyższa szkoła jazdy - ja to widzę tak, że jak jest pasja do akwarystyki, to morszczyzna dla takiej osoby to żywioł. To codziennie zajmowanie się akwarium, czasem jakieś wyzwania, tego w malawi nie miałem w ogóle, tam mogłem zostawić akwarium na kilka miesięcy samo sobie i by sobie dobrze radziło :D To mnie nudziło.
A wszelkie straszaki jak np ciężkie plagi, otrucia i szpital, koszty - należy tylko zdobyć podstawową wiedzę (która jest dzisiaj bardzo łatwo dostępna internecie - po polsku) żeby wiedzieć jak sobie z tym wszystkim radzić. To otrucie o którym wspomniałem, wynikało z braku zabezpieczenia podczas dzielenia koralowca poza akwarium, akurat przy wszelkich zoa, parazoa, protopalythoa TRZEBA mieć osłonę. Przestrzeganie kilku prostych zasad gwarantuje sukces i bezpieczeństwo :>

Mniejsze lub większe porażki zapewne nikogo nie ominą, ale satysfakcja z przezwyciężenia jakiegoś problemu jest nieopisana :) Ostateczną nagrodą jest za to własna mała rafa.

Najprościej rzecz ujmując, dla kogoś kto może i lubi codziennie zajmować się swoim akwarium, da radę łatwo w kilka miesięcy opanować wszelkie podstawy morszczyzny, a przyjemności z tego - co nie miara. Zachęcam :)
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 11, 2012, 18:55:06 18:55 »

Dzisiaj można spokojnie w Szczecinie skompletować większość sprzętu nie płacąc za wysyłkę, a kilka ewentualnych braków uzupełnić zakupami przez neta. A z czyjąś pomocą założysz ładną rafę ok. 100l z koralowcami i rybami za ok. 3000zł. Może wydawać się dużo, ale sam wiesz jakie są ceny zakładania akwariów, i że wszystkiego na raz się nie kupuje, tylko rozkłada na wiele miesięcy (zwłaszcza życie). Na malawi wydałem łącznie około 1000zł a nie było w nim nic wyróżniającego się...

No i właśnie :) mnie założenie 1120 kosztowało znacznie mniej niż te 3000zł :) dlatego koszty morszczaka mnie po prostu przerażają.

Pokusiłbyś się o złożenie "przykładowego" zestawu startowego pod morszczyznę? W sensie np akwarium 160l, odpieniacz, soł, oświetlenie, skała...taka prosta wycena z cenami z netu?:)
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 11, 2012, 18:58:44 18:58 »

Pewnie, mogę to zrobić, jak mnie najdzie to nawet kilka opcji z podziałem we wzgl. na cenę mogę zrobić i zestawić np w tabelce.

Zajmę się tym jutro
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pawel

  • Administrator
  • Bardzo wygadany
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4823
    • Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 11, 2012, 19:09:14 19:09 »

Pewnie, mogę to zrobić, jak mnie najdzie to nawet kilka opcji z podziałem we wzgl. na cenę mogę zrobić i zestawić np w tabelce.

Zajmę się tym jutro

Super! :)
Zapisane
Dobry dyplomata improwizuje to, co ma powiedzieć oraz dokładnie przygotowuje to, co ma przemilczeć
Charles De Telleyrand-Perigord

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 15, 2012, 10:21:28 10:21 »

Czas na mini aktualizację

Dzień 409
Minął rok. Już od jakiegoś czasu planuję przesiadkę na inne akwarium, chodzą po głowie różne wersje, najlepsza wydaje się być kostka 150-200l, ale nie wiem czy w końcu wymyślę dla niej dobre miejsce w pokoju. No ale do tego jeszcze daleko.

W sumie od ostatniej aktualizacji nic w akwarium się nie zmieniło, poza przyrostami to akwarium=const ::)

Plag nie brakuje, aiptasia ma się świetnie, ale odkąd jej nie ruszam to w ogóle się nie mnoży, odpukać. Zupełnie mi to nie przeszkadza, na obecną chwilę nie zamierzam z nią walczyć. Gąbki clathrina clathrus porastają prawie każdy wolny kawałek lekko zacienionej skały, ślimaki osiadłe mają po kilka apartamentów na cm2, więc wszechobecny kryzys najwidoczniej je ominął, z kolei xenia opanowała prawie cały baniak. Całość jednak żyje w zgodzie, nie ma żadnych awantur, lekka dzicz się robi, mi to bardzo pasuje.

Wpuszczę za jakiś czas 2 c. viridisy i jakieś prawdopodobnie ostatnie już koralowce, pewnie zoa albo coś podobnego, i niech sobie wszystko żyje po swojemu.

Standardowo na koniec kilka fotek, jedna pod pierwszą parą świetlówek, kolejna pod drugą parą, i jakieś tam zbliżenia :)

pozdrawiam
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

b44n44n

  • Rozgadany
  • ***
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 30
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 15, 2012, 21:45:25 21:45 »

Super szkiełko :)
Zapisane

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 14, 2013, 22:49:38 22:49 »

Czas na filmik :)

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rEtF3r693Gw

Większość nagrana dziś, w drugiej połowie filmiku materiały głównie z końca 2012 i lutego 2013.

pozdrawiam
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

unknown soldier

  • Gaduła
  • ****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 71
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 15, 2013, 14:44:32 14:44 »

Minionej nocy miałem pobudkę około 3:30. Usłyszałem dziwne chlapanie, wystraszyłem się że woda się wylewa z akwarium, coś przecieka lub jakiś sprzęt nawalił. Po wstępnych oględzinach które zajęły około 2-3 minut, stwierdzając że nic się nie stało, dla większego spokoju wyłączyłem odpieniacz i położyłem się dalej spać. Kilka sekund później znów to chlapanie. Latarka w rękę i dokładnie przejrzałem akwarium z każdej strony, i co widzę? Błazna suszącego się na meblu za akwarium! Cały w kurzu, ale bez zastanowienia delikatnie go podniosłem i wsadziłem zakurzonego do wody. Po tych kilku minutach (sądzę, że z 4-5 minut tam leżał) myślałem że już po nim. Do wody wpadł grzbiedem w dół... Zapaliłem światełko nocne, potem jeszcze z godzinę nie spałem przyglądając się błaznowi. Stresu przeżył dużo, sądziłem że może nie przeżyć, ale walczył dzielnie. Pływał w najjaśniejszym miejscu, co dało mi do zrozumienia, że oświetlenie nocne ma się palić każdej nocy, całą noc.

Rano zobaczyłem błazenka śmigającego wesoło po akwarium, teraz też zachowuje się jakby nic się w nocy nie wydarzyło, tylko jego obudowa trochę ucierpiała, widać ślady zajścia. Ale zagoi się :>

pozdrawiam
Zapisane
80x35x40 - 120W LED, Tunze 9002, <25kg dead rock

Pavulon

  • Przyjaciele Forum
  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1763
Odp: [112] Nano Rafa
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 15, 2013, 16:33:45 16:33 »

Już gdzieś słyszałem tą historię... nie jesteś czasem dentystą? pzdr
Zapisane
Strony: « 1 2 3 »   Do góry