Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Nazwa użytkownika: Hasło:
Strony: 1   Do dołu

Autor Wątek: robaki, bakterie? padają ryby  (Przeczytany 3002 razy)

mila7

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 187
robaki, bakterie? padają ryby
« dnia: Marzec 13, 2013, 20:56:55 20:56 »

Witam
Od pewnego czasu mam problem w akwarium głównym 150l
Jakiś miesiąc temu kupowałam nowe ryby do akwarium i po jakiś 2 tyg zaczęły wychodzić problemy. Brak kwarantanny niestety, bo nie mam gdzie.
Objawy są niepokojące, 3 ryby mi padły teraz (2 mieczyki -nowe, 1molinezja- chowana u mnie od małego). Ryby tracą płetwy( martwica?),  są apatyczne, choć niby coś jedzą, brak ocierania się,
Mieczyki były weloniaste, więc coś mogło je podgryzać, ok, ale nie że padły od razu, to dziwne, (kwestia 3 dni).

Teraz na zdj widać, że biała samica molinezji jest od połowy tak jakby podczerwieniona, łuski w tej części odstają, ryba apatyczna, choć obiad zjadła.
Mieczyk traci płetwy i po jednej stronie ciała brak łusek w pewnym miejscu.

Nie wiem co jeszcze moge powiedzieć.
akwa ustabilizowane, temp 26*,
ostatnio flałam healtiosan tropicala (jakos tak to sie zwało, dawka 15ml), nei wiem czy powtórzyć czy co inne.
Pomocy!!!
Zapisane

kazikk

  • Bardzo wygadany
  • ******
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 456
  • JBP
Odp: robaki, bakterie? padają ryby
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 13, 2013, 21:08:31 21:08 »

 Przekrwione plamy i odpadające łuski... hmmm... objawy jak przy flexibakteriozie.
Zapisane
><((((°>  ><((((°>

mila7

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 187
Odp: robaki, bakterie? padają ryby
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 14, 2013, 09:27:17 09:27 »

Byc moze to jest to. Ide do kobry po leki i rozpoczynam kuracje
Zapisane

mila7

  • Ogromna gaduła
  • *****
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 187
Odp: robaki, bakterie? padają ryby
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 19, 2013, 13:51:13 13:51 »

podmiana wody+bactosept pomogły:) przynajmniej narazie tam mi się wydaje

dziękuję bardzo
Zapisane
Strony: 1   Do góry