Witam!!
Moja córka - Julia dostałą pod choinkę prezent: Rybkę w kuli. <!-- s:( -->
<!-- s:( --> Opisałem to w
tym poście.Na szczęście mój znajomy (a właściwie jego ojciec) zlikwidował kilka dni temu akwarium. Na szczęście (po raz drugi) zdążyłem w ostatniej chwili bo wszystko stało na podwórku gotowe na przyjazd panów z Remondis-a
Dostałem w spadku baniak 75x30x40wys
do tego dwa wiadra żwiru i kamieni - zamarznięte do samego dna
Do baniaczka były jeszcze przypisane filtr i trzy glonojady, które mieszkały w wiaderku i czekały na zlitowanie.
Najpierw było intensywne mycie baniaka odstałą wodą. Julka jako właścicielka ryby - musiała uczestniczyć w przygotowaniu nowego domu
Po ekspresowym przemyciu podłoża i baniaka, naprędce zaaranżowałem układ, wsadziłem roślinkę (jakoś się biedaczyna uchowała <!-- s:) -->
<!-- s:) --> ) zalałem wodą (nie nie prosto z kranu - odstała swoje).
I oto efekt końcowy:
I największy mieszkaniec
Zdaje sobie sprawę, że akwarium jest kiepsko zaaranżowane, bez oświetlenia (to jest mój priorytet) i wymaga sporo wkładu.
Dlatego mam pytania do znawców:
1. Czy razem z dużymi zbrojnikami można trzymać krewetki, lub małe rybki np: neonki?
2. Jakie i ile roślin można dodać?