Mam 2 chore pielęgniczki ramireza, oddychają szybko, mają złożone wszystkie płetwy, chowają się. Mam je od 2 tygodni, wszystko było normalnie, jadły, pływały, oddychały normalnie. Zaczęło się wczoraj jak nie przyszły na karmienie. Wcześniej (jakieś 3 tygodnie temu) miałam parę, jednak obie zdechły po kilku dniach, też szybko oddychały i chowały się, ale nie zauważyłam, żeby miały złożone płetwy. Akwarium ma 200l, temperatura 26 stopni, ph ok. 7,2/7,4, kh 6, gh 15, no3 0mg/l. Obsada: para p. ramireza, 7 fantomów czerwonych, 4 kiryski, 4 kosiarki, 6 otosków. Podmiany robię co tydzień 50 litrów, teraz nie robiłam od 2 tygodni z powodu wyjazdu, będę robić dzisiaj. U innych ryb nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów. Jeden fantom czerwony (chyba zawsze ten sam) gonił wcześniej ramirezki po całym akwarium, mógł im np. poszarpać płetwy? Mam leczyć wszystkie ryby czy przenieść te chore do szpitalika?