Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Zwierzęta w akwarium => Ryby => Wątek zaczęty przez: Maras w Wrzesień 23, 2011, 14:31:49 14:31
-
Witam, od pewnego czasu chodzi mi po głowie sprawa skalarów, które mają przerośnięte brzuchy. Akwarium prowadzi moja babcia i jak to ze starszymi ludźmi bywa, mogła troszkę sypnąć...
Wydałem dyrektywę o niekarmieniu ( :) ). Trzy dni mijają i brzuch nie schodzi.
Czy to jakieś choróbsko czy może skalarki gdzieś podjadają na boku? Fakt, że ampularie się rozmnażają na potęgę i może tam się stołują skalary? Jak już mówiłem, to nie jest moje akwarium i nie mam możliwości przeprowadzenia dłuższych obserwacji.
Pozdrawiam.
-
U mnie skalary nie łapią się za ampularie, nawet te kilka dni po wylęgu, natomiast brak spiruliny może powodować, jak czytałem, problemy z jelitami u tych ryb, podobnie jak u paletek. Jest też kwestia, czy Twoja Babcia faktycznie ograniczyła ilość pokarmu, albo ograniczyła za mało...może 2-3 dni głodówki na sprawdzian? Ale tu znów kwestia Szanownej Twojej Babci;)
-
Babcia ocieka troskliwością... Jak to każda babcia...
Zabiorę jej pokarm! Mam nadzieję, że kaszy nie wsypie.
-
U mnie też jeden skalar ma lekko wypukły brzuch. Jedzą dwa razy dziennie.
Ryba zachowuje się normalnie jak na skalara przystało.
-
Mam nadzieję, że kaszy nie wsypie.
He he! Może być i tak!:D
-
Przed momentem odwoziłem babcię do domu. Rozwiązałem zagadkę, a przynajmniej tak mi się zdaję. Szczęśliwie trafiłem na wylęg ampularii.
Okazuje się, że droga nowonarodzonych ślimaczków jest trudna niczym małych żółwików przemierzających plażę w celu dostania się do morza :D
Skalary zostały przyłapane na czatowaniu na świeże zrzuty ślimaczej dziatwy.
Cholery jedne !
-
O proszę!:O Moje tak nie potrafią, a szkoda, bo miałbym karmik naturalny na dłuższe wyjazdy ;)
-
Moje podjadają sobie narybkiem molinezji .Typowe prawo dżungli jak to w naturze.
-
Czy nie zaszkodzi im nadmiar cienkich i kruchych pancerzyków ampulariowej młodzi?
-
oto jest pytanie...myślę, że nie powinny mieć większych problemów, ale może dobrze byłoby zwiększyć im dawkę pokarmu roślinnego