Czas jakiś temu trzymałem szczupaczka lecz wyrósł po około roku na szczupaka więc trzeba było go uwolnić
Ciekawa ryba do obserwacji jak mu się zapewni warunki. Ciężko ustalić litraż dla tego typu ryby. Ja u siebie miałem niecałe 400l, to za mało nawet dla młodocianego osobnika. Podstawa to dobrze natleniona woda oraz dobra biologia w akwarium. Mój pupilek czuł się u mnie chyba dobrze, aczkolwiek oczywiście mówimy o rybie odłowionej,dzikiej więc mogę się mylić.
Oswojony był do tego stopnia że przy karmieniu trzeba było uważać na rękę.
Z drapieżników bardziej bym polecał okonie, miałem też kiedyś parkę. Złapane z dobrych warunków jeziornych oraz trzymane w odpowiednim zbiorniku powalają urodą i ciekawym zachowaniem.
Bez chłodziarki nie ma oczywiście mowy o trzymaniu naszych krajowych odmian w mieszkaniu.
Oczywiście moim zdaniem.
Poniżej fotka mojego podopiecznego niedługo przed wypuszczeniem.