Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne
Zachodniopomorskie Forum Akwarystyczne => Funkcjonowanie akwarium => Rośliny => Wątek zaczęty przez: Petersky w Kwiecień 11, 2009, 09:34:51 09:34
-
Mam dwa akwaria, co oczywiste chciałbym pewne rzeczy między nimi przemieszczać (krewetki, rośliny).
Jest jednak pewien problem - w jednym ze zbiorników zagnieździła się błotniarka stawowa. Jest to na szczęście mniejsze akwarium, w którym nie robi ona zbyt wielkich szkód. Nie mam pojęcia co jednak zrobić, by wspomniany ślimak nie przedostał się razem z roslinami do dużego baniaka. Są na to jakieś skuteczne (i pewne) sposoby?
Oczywiście nie mówię tu o dokładnym płukaniu i przejrzeniu roślin, czy mechanicznym usunięciu szkodników ;)
Nie wiem, kąpiel w jakiejś chemii, dłuższa kwarantanna? :|
-
Co do ślimaków, to może helena coś by wskurała ale ja nie sprawdzałem i nie wiem czy nie jest przereklamowana.
Inna metoda to miękka woda bez wapnia. tylko wymaga tochę czasu.
-
Mi nie tyle chodzi o pozbycie sie slimakow z akwarium, co o pozbycie sie ich z roslin, ktore chce przeniesc do innego zbiornika. Helena/bocja wiec odpada. Miękka woda tez.
-
Mi slimaki doszczetnie wytepiły Bocje tylko ze krewetki tez bardzo lubia.Miekka woda dla krewetek tez jest niedobra , moze jakis srodek chemiczny sa takie na slimaki ale nie wiem czy to bezpieczne dla krewetek.
-
W temacie przenoszenia roślin to 100% pewności niema chyba, że rośliny wysuszysz na pieprz.
Ja osobiście jak mam podejżenia o ślimaki to wrzucam rośliny do miski z czystą wodą z kranu i zostawiam tam na ok tydzień w tym czasie jeżeli były jajeczka ślimaków to już się wylęgną i przeważnie łażą po misce. Rośliny dokładnie płuczę, można ewentualnie poddać kąpieli w roztworze z nadmanganianem potasu i potym do zbiornika.
Ale zawsze można jakiegoś wprowadzić intruza. Jak tylko bym zobaczył w ryja mu. i po kłopocie :)
Kiedyś miałem ślimali (zatoczki i nie były specjalnie kłopotliwe. Wręcz odrotnie po rozgnieceniu stanowiły świetny pokarm dla ryb.
Jakoś samoczynnie wyginęły.
-
zatoczki też mam, nie są problemem. Błotniarki to co innego, one zjadaja zdrowe rośliny.
chyba rzeczywiście najlepszy jest patent z odstawieniem rosliny na tydzień ;)
-
o, cenna rada. dzięki
-
u mnie platynki zajadały sie jajami które były na świeżo zakupionych roślinkach, zajęło im to 15 minut
-
Jak cos do tego celu moge polecic molinezje - nie karmione zbyt obficie tez gustuja w slimaczkach:)
-
Ja nowe rośliny zawsze daję na noc do miski z wodą i akryflawiną, wszelkie ślimactwo do rana opada zawsze na dno z roślin i mam oddzielone szkodniki.
-
Ale chemia jaj nie ruszy jest jeszcze patent na" bateryjke" gdzies juz to opisywałem ale nie pamietam gdzie rzeba poszukac bo jeszcze raz mi sie niechce pisac
-
bateryjke? ;D brzmi ciekawie