Fajny pomysł. Dałabym jeszcze napowietrzenie, do inkubatora by trafiała woda dobrze natleniona.
Znalazłem w swoich akwariowych szpargałach fiolkę z artemią.
Czy te suszki mają jakiś termin ważności bo z pewnością ma to już kilka lat.
Jasne. Skorzystam oczywiście z Twojego jakże cennego pomysłu na inkubator.Grzechu a co w tym inkubatorze chcesz wylęgać solowca czy skalary ? :P Jak chcecie mieć 1000 sztuk narybku z tarła to Wam powiem co trzeba zrobić
Dzięki Piotr.
Ps. Przemek, daruj sobie uszczypliwości.
Tak nie pomyliłem się 1000 sztuk
Dobrze że Ci się tylko wydaje ;) W lodówce jaja najdłużej zachowują zdolność do dalszego rozwoju Co do Twojego inkubatora pomysł nietrafiony Jak dla mnie to gadzetFrodo czy uważasz np. że lepiej jest kupić inkubator JBL-a za 140zł
Ale to tylko moje zdanie
ok, a jaki masz sposób na inkubację ikry?Ale mi chodzi o Twój pierwszy wynalazek z tego wątkuDobrze że Ci się tylko wydaje ;) W lodówce jaja najdłużej zachowują zdolność do dalszego rozwoju Co do Twojego inkubatora pomysł nietrafiony Jak dla mnie to gadzetFrodo czy uważasz np. że lepiej jest kupić inkubator JBL-a za 140zł
Ale to tylko moje zdanie
niż półtora litrową butelkę wody czy czegoś innego, kawałek wężyka i pompkę za nie więcej niż 20zł i uzyskać taką samą ilość artemi??
Moja artemia leżała w ciepłym pokoju ponad rok i nie straciła nic ze swoich zdolności do wylęgu. Więc myślę że w chłodzie powinna wytrzymać tyle ile wcześniej napisałem.
Ale najważniejsze jest to żeby była szczelnie zamknięta ponieważ wilgoć pobudza ją do wylęgu a oprócz tego mogą ją zaatakować różne grzyby, oprócz tego najlepiej jeśli będzie leżeć w ciemności
aaa nie chce narybku,który za młodu nie doświadczył matczynej opieki bo sam będzie miał problemy z utrzymaniem ikry i odchowaniem maluchów w naturalny sposób.
i tak później są pytania dlaczego nie pilnują ikry moje skalary, dlaczego moja samiczka pyszczka wypluwa ikrę itd
dlatego mówię róbcie kupujcie co chcecie gdzie chcecie ja mam swój pogląd
zachęcam do wypowiedzi na ten temat
No cóż, zgadzam się z Turbo w 100%. Im mniejsza ingerencja w ikrę tym lepiej.
Zabieranie ikry, dodawanie profilaktycznie środków grzybobójczych i innej chemii nigdy nie jest pozbawione konsekwencji dla zdrowia narybku oraz w przyszłości dorosłych osobników.
Ryby z dobrego źródła, dobra biologia w akwarium oraz cierpliwość to podstawa.
Wszelkie sztuczne sposoby doprowadzają do degeneracji gatunków trzymanych w niewoli.
Aczkolwiek Wyszu duży plus za kombinowanie, grunt to inwencja twórcza. Dzisiaj inkubator a za jakiś czas może coś innego, co zrewolucjonizuje opiekę nad baniaczkiem :)
Odnośnie wykluwania solowca.
Artemia u mnie jest kluta prawie codziennie od lat, przetestowałem różne rodzaje soli. Tak jak napisał Wyszu zawartość jodu jest bez znaczenia. Zaobserwowałem natomiast ze wykluwalność cyst spada jeśli dodaje się soli ze środkiem przeciwzbrylajacym E 536.
aaa nie chce narybku,który za młodu nie doświadczył matczynej opieki bo sam będzie miał problemy z utrzymaniem ikry i odchowaniem maluchów w naturalny sposób.
i tak później są pytania dlaczego nie pilnują ikry moje skalary, dlaczego moja samiczka pyszczka wypluwa ikrę itd
dlatego mówię róbcie kupujcie co chcecie gdzie chcecie ja mam swój pogląd
zachęcam do wypowiedzi na ten temat
Nie jestem specjalistą, więc może się myle ale nie sądzisz, że akurat chowaniem ikry i potomstwa steruje instynkt, a nie przeżycia z dzieciństwa?
Ciekawym instynktem, co jak sądzę jest przyczyną problemów z uchowaniem się ikry, jest pożeranie ikry. Chodzi o to, że zasadniczo rodzice podczas zagrożenia zjadają tę ikrę w celu odzyskania jak największej ilości energii włożonej w to przedsięwzięcie. Zagrożeniem wcale nie musi być glonojad czyhający za winklem, może to być również właściciel zbiornika cieszący się z obserwowanego poczęcia nowego życia.
aaa nie chce narybku,który za młodu nie doświadczył matczynej opieki bo sam będzie miał problemy z utrzymaniem ikry i odchowaniem maluchów w naturalny sposób.
i tak później są pytania dlaczego nie pilnują ikry moje skalary, dlaczego moja samiczka pyszczka wypluwa ikrę itd
dlatego mówię róbcie kupujcie co chcecie gdzie chcecie ja mam swój pogląd
zachęcam do wypowiedzi na ten temat
Nie jestem specjalistą, więc może się myle ale nie sądzisz, że akurat chowaniem ikry i potomstwa steruje instynkt, a nie przeżycia z dzieciństwa?
Oczywiście, że tak. To czysty instynkt, a nie wspomnienia z beztroskich czasów bycia larwami czy złotych czasów bycia narybkiem.
Rybia pamięć to bardzo przelotna sprawa :)
aaa nie chce narybku,który za młodu nie doświadczył matczynej opieki bo sam będzie miał problemy z utrzymaniem ikry i odchowaniem maluchów w naturalny sposób.
i tak później są pytania dlaczego nie pilnują ikry moje skalary, dlaczego moja samiczka pyszczka wypluwa ikrę itd
dlatego mówię róbcie kupujcie co chcecie gdzie chcecie ja mam swój pogląd
zachęcam do wypowiedzi na ten temat
Nie jestem specjalistą, więc może się myle ale nie sądzisz, że akurat chowaniem ikry i potomstwa steruje instynkt, a nie przeżycia z dzieciństwa?
Oczywiście, że tak. To czysty instynkt, a nie wspomnienia z beztroskich czasów bycia larwami czy złotych czasów bycia narybkiem.
Rybia pamięć to bardzo przelotna sprawa :)
Instynkt jest pamięcią. Zaciera z pokolenia na pokolenie w warunkach sztucznych. Jest to powolny proces ale jest.
Rybia pamięć nie jest przelotna.
Na przykładzie gupików widać, że instynkt pobierania pokarmu jest silniejszy od sumy macierzyńskiego i pamięci o własnych dzieciach razem wziętych :)Ale gupiki nie są pielęgnicami, a ich narybek przypomina główny pokarm- larwy komarów.
Odstawia się parę skalarów do akwarium tarliskowego i to by było na tyle Skalary opiekują się równie pięknie larwami co dyskowce Z tą różnicą że nie karmią
Odstawia się parę skalarów do akwarium tarliskowego i to by było na tyle Skalary opiekują się równie pięknie larwami co dyskowce Z tą różnicą że nie karmiąJeżeli to by było na tyle, to mielibyśmy skalarów jak świderków...
..
To jest niemoc i zwrócenie uwagi na zachowanie ludzi w pewnym wątku Za chęć pomocy zostaje się zaszczutym Mógł Paweł napisać słuchaj takie i takie jest prawo nie chcę żebyś miał odpukać nieprzyjemności
Edytuj post i napisz że oddasz metro komuś jak ma się popsuć Lub coś tym podobnego Ale nie musiał dowalić z grubej rury Innaczej nie był by sobą
Jeszcze się wypowiada barwna postać która wszystkich podburza TURBO I pisze że ja handluje prochami Ta jest chore
Nie pomyliłem RadkuTo jest niemoc i zwrócenie uwagi na zachowanie ludzi w pewnym wątku Za chęć pomocy zostaje się zaszczutym Mógł Paweł napisać słuchaj takie i takie jest prawo nie chcę żebyś miał odpukać nieprzyjemności
Edytuj post i napisz że oddasz metro komuś jak ma się popsuć Lub coś tym podobnego Ale nie musiał dowalić z grubej rury Innaczej nie był by sobą
Jeszcze się wypowiada barwna postać która wszystkich podburza TURBO I pisze że ja handluje prochami Ta jest chore
pomyliłeś wątki ;)
czy teraz w każdym wątku będę czytał tylko o aferze z metronidazolem ?? chyba wątek na ten temat został zamknięty to po co się dalej roztrząsać nad tym, każdy powiedział co miał do powiedzenia :D :D :D :D :D
Inkubator zrobiłem tak jak na focie.Niestety zmartwie cie , ta sol ktora uzyles sie nie nadaje do wylegu artemi . kup zwykla niejodowana badz specjalna do wylegu
Jako zawór zwrotny użyłem...ustnika od alkomatu ;D ;D więc jak widać nie jest to rzecz jednorazowego użytku.
Do zasolenia wody zastosowałem sól akwarystyczną. teraz zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ok. Rano zastosuję zwykłą sól kuchenną a to co jest w "wylęgarni" wleję do zbiornika.Kaienną Gregor,kamienną :)
Inkubator zrobiłem tak jak na focie.
Jako zawór zwrotny użyłem...ustnika od alkomatu ;D ;D więc jak widać nie jest to rzecz jednorazowego użytku.
Do zasolenia wody zastosowałem sól akwarystyczną. teraz zobaczymy co z tego wyjdzie.
Trzymałem to pod "parą" ponad dobę i nic.
Wniosek, przeterminowane.
zrobiłam pseudo kotnik (stelaż +pończocha) umieściłam to przy wylocie z filtra w akwa ogólnym, a w środku urwany liść z ikrą skalarków, i wczoraj zaczęły sie wykluwać małe: ok 10% ikry spleśniało. Przeniosłam to już do akwa 7l bez niczego, tylko napowietrzacz.
Teraz tylko czekać aż maluchy zaczną pływać:)
wkońcu krok do przodu :P
zrobiłam pseudo kotnik (stelaż +pończocha) umieściłam to przy wylocie z filtra w akwa ogólnym, a w środku urwany liść z ikrą skalarków, i wczoraj zaczęły sie wykluwać małe: ok 10% ikry spleśniało. Przeniosłam to już do akwa 7l bez niczego, tylko napowietrzacz.Trzeba będzie teraz zacząć myśleć o pokarmie dla maluchów:)
Teraz tylko czekać aż maluchy zaczną pływać:)
wkońcu krok do przodu :P
niestety spora część padła, zostało jakieś 30szt :-[ (chemia jednak jest potrzebna niestety)
narazie jeszcze woreczki żółciowe maja dosyć pełne i ciagle machaja ogonkami po dnie. mysle że jeszcze troszeczke. myslicie że karmienie żółtkiem jajka moze być na początek? wydaje mi sie że artemia będzie za duża... choć to może mi się tylko wydaje..
Witajcie...
...pytanie do Piotra założyciela bardzo przydatnego tematu "Rozmnażanie Skalarów"...
...zauważyłem że nie podałeś w przybliżeniu parametrów wody w baniaku, temperatury, wyposażenia (napowietrzania, filtra)...
...a także spostrzeżeń larw z 6 dnia odkąd zaczęły pływać (chodzi mi o umieralność) i czy w tym czasie jakie masz wyposażenie w baniaku...
...posiadam larwy mające cztery dni nie wiem jak postępować i jak wyposażyć zbiornik odkąd zaczną już poruszać się w zbiorniku, jaka temperatura powinna w tym czasie być w baniaku...
kaskada napowietrza, oraz wystarczy spowodować ruch tafli wody żeby była napowietrzona...
...szósta doba, larwy się rozpłynęły po zbiorniku...
...temperatura wody: 27 stopni...
...brak napowietrzania...
...pokarm: mikrovit tropical basic...