Hej, hej
mam w klasie koleżankę, która dość drastycznie zaczęła swoją przygodę z akwarystyką. Od kilku tygodni opowiadała wszystkim, że chciałaby glonojada, więc mama uraczyła ją niespodzianką w postaci dwóch młodych ancistrus'ów. Chwilowo przez weekend siedzą w 14,5l akwa (koleżanka mieszka pod Szczecinem), ale trzeba im zapewnić jakieś ludzkie warunki.
Plan wygląda tak, że i tak będziemy dla glonków szukały nowego domku (jak ktoś chętny to zapraszam na priv), ale koleżanka chciałaby spróbować swoich sił w akwarystyce. Wiadomo, że porywanie się od razu na 100L akwa jest bez sensu, zwłaszcza, że budżet ograniczony, jednak w grę wchodzą głównie większe rybska. W związku z tym kilka spraw i pytań
Poszukujemy szkła koło 54-70L, oczywiście używki jak najbardziej wchodzą w grę. Dodatkowo wiadomo, jakieś chińczyki do filtracji, typu hbl, czy inna hailea. Kwestia piachu na podłoże również jest otwarta.
Druga sprawa jest już czysto teoretyczna. Ja się na
wielkolitrażowych rybach nie znam, więc pytanie do was: co byście ciekawego polecili do takiego litrażu? Myślałam nad welonką (chociaż u niej 70l to dolna granica), ewentualnie jakimiś mniejszymi zbrojnikami, ale w gruncie rzeczy nie mam pojęcia co dużego można by tam wrzucić żeby nie wyrządzić mu krzywdy. Jakieś pielęgnice?
Pomóżcie mi doradzić i zorganizować coś sensownego, dziewczyna ma sporo zapału, a wiadomo, że nie każdy zaczyna zgodnie z bożymi zasadami