Co do testów to używam JBL. Brakuje w niektórych miejscach znaczka większości co postaram się poprawić. Przyjąłem wartości pośrednie pomiędzy kolorami w teście JBL i z tąd te pozorne dokładności. Przy późniejszych testach wychodzi czy parametry idą nieznacznie w górę czy idą w dół. To taki mój wewnętrzny system i jak dla mnie się sprawdza. NO3 jest dokładnie < 0,5 z tendencją do 1 mg/l i tak to sobie oznaczam.
Co do PH to 6,8 to dobre dla dzikusów, dyski hodowane w domach i pochodzące od większości hodowców są utrzymywane na kranówce o PH 7 do 7,5 i nie mam zamiaru nic z tym zmieniać. Dyski które przyjechały do mnie hodowane są na kranówie.
PH surowej wody u mnie to 7,5. Ze względu na to że to roślinniak nie szaleję też z podmianami wody, uważam że jest to niepotrzebne i pewno z tąd to wysokie PH. Tak czy siak PH za wysokie jak słusznie zauważono. Powoli sączy się woda około 10 litrów dziennie.
Kolega Przemek jak napisał hoduje z powodzeniem na kranówce i bardzo dobrze bo ludzie kupują Paletki a potem się dziwią że im zdychają i nie są to moje słowa a kilku osób które się zajmują hodowlą Palet.
PH 7,8 to faktycznie za wysokie dla tego postanowiłem uruchomić ciągłą podmianę wody.
Jak na razie nie zaobserwowałem żadnych zmian zatrucia, przyduchy lub osłabnięć.
A propos chemii wody to wspaniałym wskaźnikiem są cryptokoryny i jeśli tylko przegniemy w jakimś kierunku te niedoceniane rośliny od razu dadzą nam o tym znać.
Co do kondycji Palet to na trzeci dzień zaczęły łazić za mną, jak pójdę na koniec zbiornika to one stadkiem za mną. Uspokoiły się też kosiarki które jak zostały same w zbiorniku wystraszone kryły się w szuwarach, teraz pływają znowu w stadku bez żadnej obawy smoktając listki.
No, widzę Przemku duży postęp w fotkach i Lotosy jednak przeżyły - super. Rybcie piękne!
