Niczego źle nie odbieram.
Co nie co po prostu mnie zdziwiło, np. jenda pompa cyrkulacyjna. Sam później przyznajesz, że jedna pompa Ciebie nie 'zadowalała'.
Ja wolę wydać nawet trochę więcej ale raz niż później ponosić wielkrotne koszty.
A akwarystyka morska jest droższa o słodkowodnej... i tutaj popieram Twoją wypowiedź: nie masz odpowiednich funduszy, poczekaj - i to jest pierwszym treningiem do akwarystyki morskiej (trening cierpliwości), ponieważ w akwa morskim liczy się przede i nade wszystko CIERPLIWOŚĆ - to nie jest akwarium słodkowodne, to jest inny świat.
Dla mnie utrata jakiegokolwiek zwierzątka jest i była zawsze smutnym doświadczeniem. Ja kocham zwierzęta i staram się, aby się dobrze czuły = są ładniejsze, lepiej wybarwione, itd.
Inaczej jednak patrzymy na to, jak zdechnie np. gupik, którego można bez problemu wyhodować w niewoli i którego koszt zakupu to ok. 2-5zł/szt., a inaczej na zwierzęta, które są odławiane ze środowiska naturalnego, które nie dają się lub tylko niektóre gatunki dają się wyhodować, a ich cena zakupu oscyluje w granicach np. 100zł.
Najzwyklejsze 'nemo' to kilkadziesiąt złotych za sztukę, a tych trzeba 2 sztuki. I tu wydaliśmy już ponad 100zł, a mamy na razie tylko dwie rybki.

Pozdrawiam 'żołnierza'.
P.S. Paweł, nie mam na to za bardzo czasu, a listy będą zawsze różne, bo ktoś gdzieś i jakaś promocja, itd, itp, a później będzie, że złych informacji udzielam. Wolę podpowiedzieć, co jest konieczne, co się sprawdza u mnie (bo w okolicy wszyscy będziemy mieli podobną wodę), co należy, czego nie robić. Jest to moje hobby, które troszkę przekształca się w pracę, ponieważ opiekuję się i serwisuję parę akwariów morskich w naszym regionie.