Hej,
Na wstępie przepraszam, że nie posługuje się fachową terminologią ale jestem bardziej informatykiem niż akwarystą. Przeczytałem sporo na tym forum ale im więcej czytam tym bardziej jestem w kropce. Dlatego też postanowiłem dodać post, może "Wy" doświadczeni akwaryści będziecie mogli wspomóc indywidualny przypadek.
Obecnie dysponuje akwarium 200l chodź realnie wody jest z 180l. W obecnym stanie funkcjonuje od 2009 r. odkąd moja druga połowa zakończyła jego start. Akwarium sobie funkcjonowało ale nadszedł szczęśliwy dzień narodzin potomka, więc narzeczona siłą rzeczy mniej czasu poświęcała baniakowi. Teraz jest w opłakanym stanie, a po długich rozmowach nie chcemy się go pozbywać (inaczej ja nie chce
). Może muszę komuś coś udowodnić
.
Dlatego też proszę was o cenne porady, co w obecnym stanie powinienem zrobić aby przywrócić akwarium do życia.
Poniżej kilka fotek oraz dane o akwarium:
- pojemność 180-200 l
- oświetlenie standardowa klapa firmy AQUA SZUT (2x30W T8)
- filtr FLUVAL 205
- grzałka 200W
- na dnie leży Aquabotanique - Biogrunt + jakaś siatka + kamyczki, które widać na zdjęciu
- jakaś roślinka ;-) + masa różnych glonów
- 3 korzenie
- kokos
- 1 molinezja, 1 kosiarka, 3 glony, 2 bocje siatkowate, jakaś kosiarka
Zdaje sobie sprawę, że może być to długi proces ale chyba dojrzałem aby chwycić byka za rogi.
Co do typu akwarium chyba nie mam za wielkiego wyboru przy takim oświetleniu i wyposażeniu. Pewnie coś mieszanego? Czy się mylę?
Na początek prosiłbym o informacje co powinienem zrobić w pierwszym kroku. Wyrzucić wszystkie rośliny bo są porośnięte glonami czy próbować je jakoś reanimować? Czy całe podłoże muszę wyrzucić tzn. kamyczki i ten Biogrunt? Czy tylko same kamyczki i zamienić je czymś innym? Jeśli innym to czym? Czy wylewać całą wodę czy zachować cześć aby ułatwić start?
Czy raczej przed rozpoczęciem prac powinienem podjąć decyzje jakie będzie to akwarium i jaka obsada? Ahhh ogólny mętlik w głowie
.