I-Akwarium
- pojemność litrów 112 litrów, profil
- jak długo akwarium funkcjonuje; mniej więcej od początku roku
- rodzaj akwarium (roślinne, sterylne), nic konkretnego, raczej ogólne
-obsada (wymień ilość ryb,wielkość) Razbora klinowa 7 sztuk(właśnie jedna padła), otosek 2 sztuki, jeden zbrojnik niebieski, xx red cherry
II-Sprzęt w akwarium
-rodzaj filtracji; HW 302
-rodzaj wkładów filtracyjnych; gąbka, ceramika, wata, torf
-jak często czyszczone; na wlocie jest prefiltr, czyszczę go raz na dwa tygodnie, kubeł otwierałem raz, żeby dać świeżą watę.
-grzałki; 100W
-co2; nie podaję
-napowietrzanie; deszczownica
III-Woda
-kwasowość (pH) 7.6 - 7.8
-azotyny (NO2) 0
-azotany(NO3) nie mam testów
-temperatura wody; 24-26 stopni
-jak często podmieniana; raz w tygodniu 10%
-w jaki sposób przygotowywana; przelana przez armatkę torfową i odstana ~24h
IV-Czym karmione
-jakim pokarmem płatki tropicala, roślinne i wysokobiałkowe
-jak często; trzy razy dziennie, małymi porcjami
V-Zachowanie ryb oraz wygląd Wymień wszelkie zmiany odstające od normy
-Ryby mają zaczerwienione skrzela, ocierają się o rośliny, wydaje mi się że ich ciało jest pokryte nadmierną ilością jakiegoś śluzu, czasami mają nerwowe ruchy albo kołysają się z boku na bok. Jedna przed chwilą pływała brzuchem do góry, już nie żyje
VI-Dokonywane zmiany w ostatnim czasie
-zakup rośli; nie
-zakup ryb; razbory
-czy była kwarantanna; tygodniowa
-zakup nowej dekoracji (korzenie,podłoże,itp); nie
VII-Czy leczyłeś ryby,bądz leczysz
niczym
Czy możliwe, żeby takie objawy były spowodowane przez źle spreparowany korzeń(na 99% jest z nim wszystko ok, ale wole zapytać)? Albo przez krewetki? Może krewetki są odporne na jakieś pasożyty, a ryby nie?