Witam chciałbym przedstawić swój projekt, jest nim belka oświetleniowa.
Jako, że pewnego poranka strasznie mi się nudziło zacząłem myśleć co by tu zmodernizować w akwarium jako, ze jest to 54l to pokrywa nie jest jakimś wygodnym rozwiązanie ciągłe zdejmowanie zakładanie i tak w koło. Jedynie co jeszcze mogę dodać to to, że większość materiałów miałem swoich, ale 2 misje do castoramy były
Ważne: Belka jest wykonana z paneli podłogowych i metal
owych kątowników na środku i bokach do wzmocnienia konstrukcji.
Kosztorys:
Panele podłogowe - nie znam cen (mi się zostało kilka z remontu)
Kątowniki coś koło 2zł szt. (mogę się mylić też miałem swoje)
Klej do drewna- pewnie coś koło 19-25zł ( nie podam dokładnie bo miałem swój kupiony ok. 2 lata temu)
Folia obłyśnikowa- 4zł na allegro.
Łańcuszek- 8zł u mnie było potrzeba 3.50m
Haczyki- małe do belki, duże do sufitu razem 6zł
W skrócie panele zostały przycięte (dł 65cm i szer 25cm dzięki temu w pokrywie mam możliwość zamontowania 2x świetlówek 18w, 1x 8w, 1x 14w lub 2x14w zamiast 8w, tak więc pokrywa się nie zmarnuje przy większym akwarium oczywiście w przyszłości) dalsza część zabawy to klejenie obwiązywanie sznurkiem aby klej złapał, obklejenie folią i montażem oświetlenia) U mnie znajduje się docelowo 15w, 8w na elektronice z kompaktu, i 14w także na elektronice z kompaktu.
i całe pobojowisko
Nie jest to szał pał ponieważ nie dysponuje specjalnymi narzędziami do cięci paneli, robiłem to zwykła piłą do drewna (tzn elektryczną) i skutkiem są gdzie nie gdzie małe odpryski powłoki, co do funkcjonalność to zero do pokrywy.
Uploaded with
ImageShack.us