Witam
No to powoli zbiornik dojrzewa i wraz z postępem pojawiają się różne ciekawe zwierzątka przywleczone przy okazji. Ze względu na to że zbiornik jest z ziemią i gliną z lasu podejrzewałem że nastąpi dodatkowy wysyp innych nacji przy okazji. Prócz glonów jak mi już wiadomo zielenic kolonijnych były też stułbie ale już znikły lub zostały pożarte przez ryby.
Poniżej przedstawiam nowego wykrytego przybysza. Czy powinienem się bać, czy to po prostu kolejna odmiana stułbi? Robaczki są białe, cieniutkie jak włoski, wiją się pływając w toni wodnej lub sprawnie pełzną po ściankach akwarium. W centralnym punkcie zdjęcia widać delikwenta w pełnej okazałości pełzającego po szybie. Mam nadzieję że to nie tasiemiec, byłaby tragedia. Robaczki bardziej przypominają małe glizdki i są dość szybkie.
Robaczki wykryłem w sump'ie, w zbiorniku głównym nie zauważyłem ale muszą się dobrze kamuflować.
Czy powinienem zastosować chemię, jestem wrogiem stosowania preparatów chemicznych. Zazwyczaj staram się usuwać niepożądanych gości stosując broń biologiczną w postaci form nadrzędnych zjadających tych których nie chcemy, ale jeśli już trzeba to trzeba.
Proszę o radę a przede wszystkim o pomoc w identyfikacji.
Pozdrawiam
Irek